Antynapad, czyli antidotum na wizytę windykatora terenowego
Jeśli na informacje o rychlej wizycie windykatora terenowego wpadasz w panikę, a Twoje serce w palpitację, oznaczać to może, że masz poważne problemy ze swoją psychiką dłużnika. Czyli, albo zostałeś już „przeprany” przez windykację telefoniczną i naczytałeś się opowieści na forach internetowych, albo masz długi w Profi Credit i obawy, że niepoczytalni z tej firmy windykatorzy zechcą zastosować u Ciebie metody opisane choćby w artykule znanym jako Policja Windykacyjna.
Artykuł ten, powstały dzięki współpracy z firmą BETA SECURITY ISO Sp. z o.o. pokaże, jak łatwo uwolnić się od strachu przed windykacją terenową.
Wpadasz w panikę na wieść o wizycie windykatora? Podpisz umowę z agencją ochrony i zacznij żyć bez stresu
Często rozwiązania najprostsze są najtrudniejsze do odkrycia. Dłużnik panicznie bojący się windykacji terenowej staje na głowie, aby zdobyć pieniądze na kupienie kolejnego miesiąca spokoju. Czyli w praktyce zadłuża się coraz bardziej i pogrąża w spirali długów.
Gdyby 5-10 procent kwoty wydawanej na refinansowanie, które nie daje mu nic, przeznaczył na umowę z agencją ochrony, strach przed windykacją stałby się od razu wspomnieniem. Dlaczego?
Boisz się windykacji? Znajdź kogoś, kto się nie boi i obroni Cię w sposób profesjonalny
Wyobraź sobie sytuację, że ktoś nagle dobija się do Twoich drzwi. Nie otwierając ich pytasz, kto zacz.
– Windykacja, proszę otworzyć drzwi!
W tym momencie, przez drzwi oczywiście, informujesz przybyłych windykatorów terenowych, że nie jesteś zainteresowany ich wizytą i mają iść tam, gdzie rosyjski okręt wojenny. Możesz dodać do tego żelazną formułkę, że
od ściągania długów w Polsce jest komornik
Możesz to zrobić mając gwarancję swojego bezpieczeństwa. W windykacji terenowej nie brakuje idiotów, ale nie ma tam samobójców. Nikt nie wyważy Ci drzwi narażając się na więzienie. Zatem po komunikacie, że nie życzysz sobie wizyty
windykatorzy terenowi albo sobie pójdą, albo będą próbowali złamać Cię psychicznie
W drugiej opcji będą wciąż okładać Twoje drzwi i głośno komunikować Ci, że nie odpuszczą. Cóż, ich wybór. Ponieważ Ty dokonałaś mądrego wyboru już wcześniej, bierzesz do ręki pilocik od alrmu antynapadowego i wciskasz przycisk….
Pilot antynapadowy to bezprzewodowe urządzenie, którego celem jest uruchomienie alarmu oraz powiadomienie firmy ochroniarskiej o zagrożeniu występującym w obiekcie. Zagrożeniu, gdyż wizyta niechcianych windykatorów powoduje, że czujesz się zagrożona. Wszak oni natarczywie dobijają się do Twoich drzwi. Pora zatem uświadomić sobie, co dzieje się, gdy użyjesz przycisku pilota antynapadowego.
Oddajmy zatem głos specjalistom, czyli firmie BETA SECURITY ISO:
Komunikat o alarmie zostaje skierowany do dyżurnego, który natychmiast wysyła na miejsce patrol interwencyjny. W Beta Security ISO masz pewność, że wyszkolona grupa pracowników ochrony
przybędzie w ciągu kilku minut.
Jak wygląda centrum operacyjne w profesjonalnej agencji ochrony?
Zajrzyjmy na chwilę do centrum Beta Security ISO:
Być może dopiero teraz uświadamiasz sobie, jak w dzisiejszych czasach wygląda dowodzenie w dużej firmie zajmującej się ochroną. I być może to pozwoli Ci zrozumieć, że mieć takiego opiekuna to całkowicie pozbyć się strachu przed windykatorem terenowym. Oraz uwierzyć, że sygnał z Twojego antynapadu wyświetli się na jednym z rozlicznych monitorów, a dowodzący skieruje do Ciebie najbliższy patrol. Który przyjedzie po to, aby zapewnić Ci ochronę wobec zagrożenia, które zgłosiłaś. Czyli windykacji terenowej.
Windykacja terenowa kontra grupa interwencyjna agencji ochrony
Przykładowa interwencja wygląda zawsze podobnie. Jak widać na kadrze w filmu, do osobnika okupującego bramę wejściową (lub drzwi mieszkania, bez znaczenia) podjeżdża patrol interwencyjny.
Windykator terenowy, bez używania przez Twoich ochroniarzy siły i przemocy, jest wypraszany sprzed Twojej furtki, bramy czy drzwi wejściowych. Oczywiście w sytuacji, gdyby wykazał się agresją w stosunku do interweniujących Twych ochroniarzy, użyte zostałyby przewidziane prawem środki przymusu bezpośredniego.
Czyli windykator zapoznałby się z tzw. glebą, a jego ręce zostałyby skute. Po to, aby w spokoju poczekał na przyjazd policji.
Pamiętaj: Pilot antynapadowy to wyjątkowo praktyczne urządzenie. Zagwarantuje Ci bezpieczeństwo i szybką reakcję ze strony patrolu interwencyjnego w razie zagrożenia. Każdego. Agencja ochrony odbierając sygnał o zagrożeniu ma za zadanie jak najszybciej Cię o niego uwolnić.
I uwierz, bo to kluczowe dla Ciebie: windykator terenowy budzi lęk tylko u Ciebie. Dla zawodowego agenta ochrony z patrolu interwencyjnego jest to zwykły „pionek” do szybkiego zneutralizowania.
Analogicznie działa to w drugą stronę: windykator terenowy jest odważny w stosunku do dłużnika, który jest zastraszony i boi się własnego cienia. W bezpośredniej konfrontacji z dwójką większych od niego i uzbrojonych agentów ochrony staje się cichy, pokorny i mocno przestraszony. A niejednemu w obliczu Twojej ochrony dyskretnie pocieknie po nogawce.
Wiedzieć musisz bowiem, że zawodowy windykator nigdy nie przejawia agresji wobec dłużnika. I zachowuje się w zgodzie z przepisami prawa i etyki, jakie w jego firmie obowiązują. Zatem jeśli nachodzi Cię ktoś, kto podaje się za windykatora, a jednocześnie zachowuje tak, że czujesz się zagrożona – nie jest to windykator, a zwykły przestępca.
Dlatego pracownicy terenowi, którzy zachowują się agresywnie, najczęściej mają duże problemy z własnymi kompleksami. I pompują swoje ego karmiąc się strachem dłużnika. Ale w konfrontacji z kimś silniejszym, stają się trzęsącą galaretą.
Można to porównać do damskiego boksera. Taki nie stanie do walki z innym mężczyzną. Za cel wyładowania frustracji wybiera kobietę, gdyż czuje się pewny swojej przewagi. Dlatego też na agresywnego windykatora terenowego działa tylko jeden straszak – ktoś od niego silniejszy.
Antynapad – interwencja ochrony – konsekwencje
Konsekwencją użycia antynapadu jest paniczny strach windykatora przed ponownym spotkaniem się z patronem interwencyjnym. Dla Ciebie: poczucie bezpieczeństwa i pewność, że windykator Twój adres będzie omijał szerokim łukiem.
Bo ponowne spotkanie w Twoimi ochroniarzami może nie być dla niego tak neutralne jak pierwsze. I może skończyć się zatrzymaniem w celu przekazania policji. Wszak nieustanne bezpodstawne nachodzenie jest w Polsce karane.
Gdzie znaleźć swoją ochronę przed windykacją terenową?
Firma BETA SECURITY ISO, dzięki pomocy której powstało kompendium wiedzy dla Ciebie, chroni swoich klientów w 160 miastach na terenie całego kraju. Jeśli boisz się windykacji, chcesz poczuć komfort bezpieczeństwa i mieć gwarancję, że w razie wizyty windykatora terenowego natychmiast zjawi się patrol. aby dać Ci ochronę, wejdź na stronę https://bss24.pl/kontakt i sprawdź, czy w Twojej miejscowości możesz liczyć ochronę przed windykacją terenową.
Jak poznać swoje uzależnienie od windykatora terenowego?
Jest kilka wzorców zachowań, które zaobserwowane u samego siebie powinny zacząć budzić niepokój. Bo znaczy to, że psychika przejęła kontrolę nad rozumem. Co nie jest dobre, gdyż prowadzi do niebezpiecznych konsekwencji. Od rozpaczliwego i bezrozumnego szukania jak narkoman na głodzie pieniędzy do pożyczenia (zapłacę ile chcę, to odsunę od siebie na chwilę najgorsze – wizytę windykatora terenowego) po zmasakrowanie psychiki (nerwica, depresja w różnym stadium)
Spustoszenie w psychice postępuje dość szybko. Zatem warto zawczasu sprawdzić, czy obawy przed windykacją są naturalnym, zdrowym strachem, czy już uzależnieniem od nieustannego bania się windykatora terenowego. Jeśli któreś z opisanych zachowań jest Twoim zachowaniem, doczytaj do końca ten artykuł. Ze spokojem. Być może zmieni on Twoje życie.
Boję się wejść do domu – windykator może się na mnie czaić
Brzmi dość abstrakcyjnie, ale nie dla tych, którzy w swojej psychice zatracili kontrolę nad strachem. To grupa ludzi, którzy czują lęk przed tym, że pod drzwiami może czaić się windykator terenowy. Który zaczaił się w oczekiwaniu na dłużnika.
Ta grypa dłużników odczuwa lęk przed wejściem na klatkę schodową. I nie ma znaczenia, że jest to lęk kompletnie irracjonalny. Dla nich zagrożenie jest realne. Powód: zbyt duża ilość SMS-ów informujących o tym, że windykatorzy terenowi z firmy x czy y już jadą do dłużnika. Takie nagromadzenie SMS-ów powoduje, że irracjonalne zagrożenie staje się realne. Oczywiście tylko dla dłużnika, który przekroczył granice swojej wytrzymałości psychicznej. On będzie widział windykatora terenowego pod każdym krzakiem, w każdym przechodniu i za każdym zaułkiem.
Oczywiście można godzinami perorować takiemu dłużnikowi o tym, jak działa windykacja i że nigdy żaden dłużnik nie widział na oczy windykatora, który się wcześniej zapowiada. Że SMS-y informujące o wizycie windykatora terenowego mają za zadanie wystraszyć dłużnika. Że firmy, które straszą windykatorem terenowym żadnego nie zatrudniają. Gdyż ich zwyczajnie na to nie stać…..
Siedzę we własnym domu przy zgaszonym świetle, aby windykator terenowy nie wiedział, że jestem w domu
Kolejne zmiany w psychice zastraszonego dłużnika to lęk przed przebywaniem we własnym domu. Choć teoretycznie wiedzą, że żaden windykator bez ich wiedzy i zgody do domu wejść nie może – boją się ujawnić swojej w nim obecności.
Jak odczuwa to dłużnik, najlepiej prześledzić na podstawie opowieści samego dłużnika:
Stan taki powoduje niezależne od dłużnika poczucie bezwładnego strachu we własnym mieszkaniu. Częstym objawem jest siedzenie w ciemnym mieszkaniu i obserwowanie wejścia do domu/mieszkania. Godzinami. Tkwienie w marazmie, który powodowany jest lękiem. I nie ma znaczenia, że dłużnik jest niby świadomy, iż takiego samego SMS-a otrzymało w jednym dniu kilka tysięcy innych dłużników:
Przejęcie kontroli nad psychiką dłużnika powoduje, że będzie on, po otrzymaniu takiego straszaka, siedział od 18-tej do 20-tej po ciemku bojąc się windykatora, który nie istnieje.
Strach przed wyjściem z domu w obawie przed atakiem windykatora terenowego
Trzecim objawem utraty kontroli nad swoim zachowaniem i racjonalnym myśleniem jest strach przed wyjściem z domu. W obawie, że ów mityczny windykator terenowy będzie dłużnika śledził. Lub co gorsza – porwie i wywiezie go.
Wiem, brzmi to kompletnie niedorzecznie, ale są dłużnicy, którym wizyta windykatora terenowego całkowicie przesłoniła świat. I wszędzie widzą go, do tego stopnia, że obawiają się porwania czy fizycznego egzekwowania długu.
I niestety, do czasu, gdy UOKiK i polskie państwo będą pozwalały na straszenie dłużnika windykacją terenową, zjawisko strachu będzie się nasilać w społeczeństwie. Straszone windykacją są nie tylko bowiem jednostki silne. Ale również osoby o niezmiernie słabej konstrukcji psychicznej. Dla których informacja o wizycie windykatora terenowego wysłana przez „kancelarię prawną” jest wiarygodna. Gdyż w ich świecie wartości nie istnieje nawet teoretyczna możliwość, że prawnik mógłby grać na ich obawach.
Byle tylko zarobić. Nawet za cenę zniszczenia psychiki dłużnika. Używając tego, czego dłużnik boi się najbardziej – zapowiedzią wizyty nieistniejącego windykatora terenowego.
Psychiczne uzależnienie od strachu przed windykacją zamień na abonament antynapadowy
Należysz do grona osób, które panicznie boją się windykacji terenowej i wizyty windykatora? Przekuj swój strach na działanie – zabezpieczenie przed windykacją. I to takie fizyczne, realne.
Antynapad. Mały pilot lub aplikacja w telefonie może zmienić Twoje życie pełne strachu. Posiadając usługę wykupioną w agencji ochrony przestaniesz bać się wizyt windykatora w swoim domu. Wciśnięcie przycisku sprawi, że w ciągu kilku minut pod Twoim domem pojawi się grupa interwencyjna, a windykator zostanie zgodnie z prawem spacyfikowany.
Każdy, kto wbrew Twojej woli dobija się do Twoich drzwi, jest intruzem. I masz prawo przed intruzem się bronić. Oczywiście, samodzielnie nie zrobisz tego, ale posiadając antynapad, zrobią to w Twoim imieniu wyszkoleni i certyfikowani ochroniarze.
A windykator nachodzący Cię w domu zostanie profesjonalnie zneutralizowany.
Konsekwencje? Masz gwarancję, że więcej nie zbliży się do Twoich drzwi.