Czarne listy dłużników

Rejestry długów, czarne listy dłużników, BIG i BIK – przez wszystkie przypadki odmieniane są te frazy przez wielu, którzy wpadli w długi. Nie ma znaczenia, dlaczego jesteś na liście dłużników. Znaczenie ma to, jakie niesie to za sobą konsekwencje i jak możesz się z rejestru dłużników usunąć.

Czy jestem w BIG?

Nie wiem. Ale możemy dowiedzieć się tego w bardzo prosty sposób. Poniżej ściągawka w jaki sposób sprawdzić, czy jest się w którymś z BIG. Niestety, musisz to robić BIG po BIG-u. Chyba, że wolisz zapłacić za usługę sprawdzenia tego za Ciebie.

Po zmianie przepisów pozwalających wierzycielom w sposób faktycznie dotkliwy utrudniać życie dłużnikom (szczególnie tym długoterminowym) istotnym jest, aby móc uniknąć na przykład aresztu z powodu mało istotnego długu sprzed lat. A spłacić go tak, aby na tym sporo zyskać. Jest to możliwe tylko wówczas, gdy chęć spłaty zadłużenia powoduje umorzenie jego większej części przez wierzyciela. To jest możliwe – Ty również możesz skorzystać z takiej formy spłaty.

BIG

A dokładnie 5 różnych BIG-ów. Na początek najważniejsze, gdyż wiem, iż wielu z Państwa zna taki twór jak BIG, który jest tożsamy z czarną listą dłużników. Czyli w świadomości jakiś 80% Polaków jest BIG jako instytucja. Guzik prawda. Żadna instytucja. To prywatne firmy, których jest w Polsce aż 5. Każda z nich ma swoją własną nazwę i obowiązkowy dopisek BIG do tej nazwy.

Czyli stwierdzenie „jestem w BIG” nie oznacza tak naprawdę nic. Możesz być bowiem w jednym z pięciu BIG-ów, a możesz być – jeśli masz pecha – we wszystkich.

Skoro mamy to już wyjaśnione, warto powiedzieć, co tak naprawdę oznacza, że jesteś wpisany do BIG?

Oznacza to, że posiadasz gdzieś dług przekraczający 200 zł wymagalny od minimum 60 dni. W praktyce każdy, kto sprawdzi Cię w danym Biurze Informacji Gospodarczej (BIG) dowie się, że masz długi i gdzie je masz.

Konsekwencje posiadania długów wpisanych do BIG

I nie tylko tych od niedawna są dotkliwe. Wierzyciel może wezwać Cię do wyjawienia przed sądem majątku – w tym również tego, który przepisałeś na osoby trzecie w ostatnich pięciu latach. Zeznanie składasz pod przysięgą, a wobec niechęci do jego złożenia trafiasz do aresztu. Nie możesz również unikać wezwania na wyjawienie majątku, gdyż w przypadku ignorowania sądu ten wyśle za Tobą policję, a następnie wyśle Ciebie…. na miesiąc aresztu.

Zanim machina na dobre rozkręci się i młyn dobrej zmiany mielić zacznie dłużników, pomyśl o spłacie starych długów, aby za przykładowe 2000 zł nie zafundować sobie mnóstwa nieprzyjemności. Szczególnie, gdy możesz spłacić swoje długi z bardzo dużym umorzeniem. Przeczytaj tutaj w jaki sposób spłacić tylko część długów i umorzyć znaczną ich część. A jednocześnie sprawić, iż negatywny wpis zostanie z BIG usunięty.

Jak można usunąć wpis z BIG

Tutaj proszę o skupienie: jeśli gdziekolwiek zobaczysz ofertę pod tytułem „czyszczenie BIG” to masz pewność, iż jest to oszustwo. Nie ma czegoś takiego jak czyszczenie BIG (choć jest – o czym niżej – czyszczenie BIK).

BIG ma taką konstrukcję prawną, iż usunięcie wpisu z dowolnego BIG-u następuje tylko w trzech przypadkach:

• Twój wierzyciel wycofa wpis na swoją prośbę (na przykład po zawarciu z Tobą ugody),
• Twój wierzyciel wycofa wpis, gdyż przestałeś być dłużnikiem
• Udowodnisz, że dług nie istnieje

Trzeciej możliwości nie ma. I choćbyś na głowie stawał, płacił tysiące grube prawnikom, słał listy do papieża i prezydenta – Twój wpis będzie „siedział” w BIG przez lat 10. Chyba, że go spłacisz. Wówczas masz gwarancję, że w przeciągu 14 dni zniknie z rejestru BIG i ślad po nim nie zostanie. W tym przypadku nie musisz nic robić, do nikogo nie pisać ani o nic nie prosić – jeśli spłacisz dług (również oczywiście z umorzeniem) to obowiązkiem wierzyciela jest usunąć Twój wpis w ciągu 14 dni. Jeśli zaniedba swój obowiązek – otrzyma 30 tysięcy złotych kary.

BIK – Biuro Informacji Kredytowej

Mylnie nazywane jest czarną listą dłużników bankowych. BIK to bowiem zbiór informacji o każdym kredycie niezależnie od tego, jak jest spłacany. Nie można utożsamiać go z listą dłużników, choć wielu to robi dlatego, że po spłacie zobowiązania wpis o tym zobowiązaniu w BIK pozostaje. W zależności od własnych ustawień konta i okoliczności może widnieć on w sekcji aktywnej, widocznej dla banków i mieć wpływ na kształtowanie się oceny wiarygodności kredytowej. Może również być widoczny w sekcji statystycznej i nie mieć żadnego wpływu na zdolność kredytową i jej ocenę w oczach BIK. Problem usuwania złych wpisów z sekcji aktywnej spędza sen z oczu wielu Polaków. Gdyż wpisy te blokują im możliwość zaciągania kredytów. To dzięki takim sytuacjom utarło się powiedzenie „jestem w BIK”.

Pobranie i sprawdzenie BIK

Czyszczenie złych wpisów BIK

W Polsce działa około 40 firm zajmujących się pomocą w usuwaniu złych wpisów. Lecz zaledwie kilka robi to profesjonalnie, zatrudniając prawnika i prowadząc sprawy swoich klientów przed organami nadzorującymi banki. Znacząca większość wysyła pisma na zasadzie „uda się, to się nie uda, a jak się nie uda to klient ma pecha”. Czyszczenie BIK powinno odbywać się przez firmę, która udziela gwarancji na swoje usługi. Brak gwarancji jest jasnym przekazem, że taką firmę należy omijać z daleka.

BR – Bankowy Rejestr

Starszy brat BIK-u, przez kredytobiorców nieco lekceważony na rzecz obrastającego w legendy BIK. Tyle tylko, że BIK będący zbiorem wszystkich zapisów kredytowych to „mały pikuś” przy Bankowym Rejestrze, zawierającym tylko te najgorsze, negatywne wpisy.

Jeśli zawalisz kredyt to masz gwarancję, że wpis o tym znajdzie się w Bankowym Rejestrze.

I kolejną, że każdy bank, w którym złożysz wniosek kredytowy, zobaczy ten wpis.

Bankowy Rejestr to po macoszemu traktowany brat BIK-u, ale znacznie od niego groźniejszy. To prawdziwa czarna lista dłużników bankowych.

Jak sprawdzić się w BR?