W małych firmach właściciel często staje przed dylematem co może mu pomóc w odzyskaniu pieniędzy z niezapłaconych faktur. Przy „świeżych” fakturach może pomóc faktoring lub tania windykacja.
Dostęp do usług firm windykacyjnych dzięki nowoczesnym technologiom staje się coraz łatwiejszy i coraz tańszy.
Dla małych firm oraz mikro przedsiębiorstw grupa BEST uruchamia specjalna usługę o nazwie Payhelp. Jest to innowacyjne rozwiązanie wprowadzone po raz pierwszy na Polski rynek. Umożliwi całkowicie on-line odzyskać niedużym firmom pieniądze z niezapłaconych faktur.
Co to jest Payhelp i czemu służy?
Duża ilości formalności, strach przed wysokimi kosztami dochodzenia należności oraz utrata dobrej relacji z kontrahentem. Dlatego wielu małych przedsiębiorców nie dochodziło swoich pieniędzy z tytułu niezapłaconych faktur. Pojawiło się jednak proste rozwiązanie.
Payhelp to platforma on-line działająca w oparciu o sztuczną inteligencję oraz doświadczonych ekspertów w obszarze odzyskiwania należności. Założona przez grupę BEST aby wspomóc małych przedsiębiorców w odzyskaniu swoich pieniędzy.
”Stworzyliśmy Payhelp, by pomóc mikro i małym przedsiębiorcom odzyskiwać pieniądze z niezapłaconych faktur. Z badań wynika, że problem opóźniających się płatności dotyczy około 90% małych i średnich firm. Co dziesiąta firma nie odzyskuje należnych im pieniędzy w ogóle, a ponad 20% przedsiębiorców skarży się, że opóźnienie płatności dotyczy nawet połowy ich faktur”
Jacek Zawadzki, członek Zarządu BEST S.A.
BEST to spółka, która aktualnie jest jednym z technologicznych liderów w branży windykacyjnej.
Sposób użytkowania Payhelp
Nie ma nic prostszego, zajmie nam to około 2 minuty. Wystarczy wejść na stronę www.payhelp.pl gdzie rejestrujemy niezapłacona fakturę. Faktury mogą opiewać nawet na nie wielkie kwoty ale nie mogą być przeterminowane o więcej niż 10 miesięcy. Zaraz po zarejestrowaniu faktury naliczane są odsetki za nieterminowa płatność i ruszają działania mające na celu odzyskanie należności. Jeżeli nie ma możliwości polubownego odzyskania długu, platforma dochodzi go nawet na drodze sądowej.
Koszty windykacji nieopłaconej faktury
Bacząc na fakt, ilu przedsiębiorców i w jakiej ilości ma problem odzyskania pieniędzy z niezapłaconych przez kontrahentów faktur, koszt usługi pomagającej odzyskać te należności jest dość mały. Przedsiębiorca od razu wiele jakiej wysokości opłatę musi uiścić i może to zrobić on-line.
„Koszt takiej usługi waha się między 5 a 8 proc. wartości brutto zgłaszanej faktury, przy czym minimalna opłata wynosi 70 zł. Natomiast w przypadku faktur, których wartość przekracza 50 tys. zł, opłata negocjowana jest indywidualnie”
Jacek Zawadzki
Kwota ta zawiera wszelkie opłaty, włącznie z ewentualnym dochodzeniem roszczenia poprzez prowadzenie sprawy w e-sądzie, jeżeli nie ma możliwości wyegzekwowania jej w sposób polubowny.
Czy Payhelp będzie skuteczne
Na sukces przedsięwzięcia pracuje zespół 120 konsultantów we własnym call center spółki BEST, których wspiera wielu wykwalifikowanych specjalistów. Firma prowadzi ok. 2 mln. spraw, do tej pory odzyskała już należności opiewających na kwotę 1 mld. zł.
„Z naszego doświadczenia wynika, że około 50% spraw kończy się na etapie polubownym, zwykle po około 30-40 dniach. Jeśli do tego czasu pieniądze nie trafią na rachunek naszego klienta, możemy skierować sprawę do e-sądu. Opłata sądowa i wsparcie dedykowanego prawnika są zapewnione w ramach jednej, początkowej opłaty. Skuteczność działań na etapie sądowym wynosi zwykle około 40%. Działania w sądzie kończymy uzyskaniem nakazu zapłaty, który pozwala na skierowanie sprawy do komornika”
Maciej Skrzos, jeden z twórców Payhelp.
Źródło: BEST S.A.
Ważnym aspektem jest, by po prostu współpracować z rzetelnymi firmami, sprawdzać je online. Ja stosuję płatności z góry, albo jak już nie mam innej opcji, to działa mój prawnik. Szybko odzyskuje należne mi pieniądze, bo jednak pieczątka kancelarii robi swoje. 🙂 Szukałam opinii o nim na http://www.terazsobiezaspamuję.pl (reklamowanie poważnej firmy powinno odbywać się inaczej niż poprzez spamowanie komentarzy, gdyż w ten sposób robi się antyreklamę, pokazując „profesjonalizm” reklamowanego podmiotu – dop. red) bo nie chciałam mieć niesprawdzonej osoby.