Kancelaria Statima i długi za jazdę bez biletu

4.6
(43)

Statima (pełna nazwa Statima S.A. w restrukturyzacji), jak łatwo dowiedzieć się w Internecie, głównie kupuje pakiety wierzytelności masowych. W praktyce można rzec, że specjalizuje się w „mandatach” za jazdę bez ważnego biletu środkami komunikacji miejskiej i kolejowej. Odzwierciedleniem tego jest m.in. strona http://gapowicze.pl/.

Statima skupuje mandaty – a to w Kołobrzegu, a to Jaworznie, Przemyślu czy Poznaniu itd. Wokół tego, co skupuje Statima i co próbuje egzekwować, przez lata było trochę medialnego szumu. To też istotne w kontekście naszych własnych doświadczeń w kontakcie ze Statimą, ale o tym później.

Przedawnione kary za jazdę bez biletu

W 2016 roku Dziennik Zachodni pisał tak oto:

„Dostałeś „mandat” za jazdę bez biletu autobusem PKM Jaworzno? Jeśli go nie zapłaciłeś, odezwie się do Ciebie firma Statima, która ściąga długi.”

źr. Dziennik Zachodni

Nie ma nic zdrożnego i dziwnego w fakcie, że PKM Jaworzno sprzedało niezapłacone „opłaty dodatkowe” firmie windykacyjnej. Szkopuł w tym, że według zainteresowanych – przez pomyłkę – takie wezwania dostały też osoby, które już zapłaciły za jazdę bez biletu. Te osoby miały zostać przeproszone.

Oczywiście musimy sobie zdawać sprawę ze skali problemu. Jak 15 grudnia 2015 roku pod nagłówkiem „88 tysięcy mandatów do zapłaty” napisał lokalny portal, PKM Jaworzno zbył taką ilość długów. Na dzień publikacji tego „newsa” okazało się, że przepraszanych osób ma być 89 czyli 1‰ całości. Na dodatek ponoć sprostowanie sytuacji wziął na siebie rzecznik PKM-u Maciej Zaremba, co pozwala się tylko domyślać, kto w sprawie zawinił. Nie zmienia to faktu, że te osoby zapewne nie wspominają takiego wydarzenia jako miłej niespodzianki.

MPK sprzedało dług firmie Statima
Il. 1. Nagłówek artykułu o zakupach firmy Statima , źr. Dziennik Zachodni

Dwa lata wcześniej podobne perypetie spotkały gapowiczów w Kołobrzegu. Tam Statima również nabyła pakiet wierzytelności, a następne wzywała do zapłaty za przejazdy bez biletu. I, jak donosił Głos Koszaliński, również w tym przypadku ludzie mieli wątpliwości, czy te długi nie są przedawnione. Takie wątpliwości wśród ogółu dłużników to raczej norma, czasem nawet bywają one uzasadnione.

W kołobrzeskim przypadku podano, że „z podobnymi listami coraz więcej osób trafia do Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Kołobrzegu i do prawników.” Skądinąd słuszna droga, udać się no kogoś bieglejszego, czasem bez postępowania przed sądem nie sposób rozstrzygnąć czy dany dług się przedawnił czy nie. Nagłówki prasowe jednak lubią być stanowcze.

Statima i grożenie komornikiem
Il. 2. Perypetie pasażerki na gapę w Kołobrzegu, źr. Głos Koszaliński

Daje przykład nam Statima, jak dług spłacać mamy

Jest takie stare powiedzenie „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Statima to spółka akcyjna obecna na polskiej giełdzie. I obserwując giełdę niejeden dłużnik, mógłby zdziwiony zauważyć, że ktoś kto go ściga za długi, sam miewa problemy ze spłatą swoich.

„W piątek minął termin spłaty ostatniej serii papierów dłużnych windykatora, tym samym saldo jego niespłaconych obligacji wzrosło o kolejne 2 mln zł do 9 mln zł. Statima znów zapowiada nowych inwestorów, ale o propozycjach dla wierzycieli nie chce mówić wcale.”

źr. obligacje.pl

W 2019 roku Statima nie wykupiła wyemitowanych przez siebie obligacji (notowania Catalyst) jako jedna z 4 firm, stając ramię w ramię z takimi tuzami jak GetBack, ZM Kania czy XSystem. Z dzisiejszej perspektywy wiemy, jakie problemy finansowe ma GetBack czy ZM Kania.

Oczywiście wierzyciele Statimy należą do zupełnie innej kategorii. Ktoś, kto inwestuje, zawsze musi kalkulować ryzyko z tym związane. Zwłaszcza w branży związanej z długami.

Tak czy inaczej, we wrześniu 2019 roku „po ponad czterech miesiącach od złożenia wniosku katowicki sąd wydał postanowienie o otwarciu postępowania układowego wobec windykacyjnej spółki.” (źr. bankier.pl). Czyli spółka rozpoczęła restrukturyzację. Należy się zgodzić ze Statimą, która tak na swoich stronach zdefiniowała cel takiego postępowania:

„Kiedy przedsiębiorstwo znajduje się w trudnej sytuacji, ale jeszcze nie jest za późno na wprowadzenie zmian, rozsądnie przeprowadzona restrukturyzacja może odwrócić bieg wydarzeń i uchronić firmę od upadku.”

źr. https://statima.pl/restrukturyzacja/

Dłużnik – osoba fizyczna może iść podobną drogą. Jeśli nie ma na spłatę długu – po prostu go nie spłaci.

W toku rozmów z wierzycielem bezwzględnie należy pamiętać, że dłużnik nie powinien nic obiecywać. Jeśli popatrzeć na cytat ze strony obligacje.pl i faktycznie spółka w danym momencie nie chciała składać deklaracji wobec wierzycieli, to jako dłużnik Statima powinna być wzorem. Pomimo trudnego położenia nie składała wierzycielom obietnic. A przecież tak często w zwyczaju mają to mali dłużnicy, byle na chwilę spławić wierzyciela. Takie działanie w dłuższej perspektywie czasu nie ma sensu. Po pierwsze łatwo wówczas uznać dług, który dawno mógł ulec przedawnieniu, po drugie wierzyciel nie odpuści i raz oszukany straci ochotę do rozmów.

O ile taka wola w ogóle występuje. Bowiem wiele firm windykacyjnych (w tym Statima) ma w naszej opinii bardzo charakterystyczne podejście do długów, a w szczególności wyceny ich wartości.

Statima kontra Ultimo – porównanie, które może Cie rozbawić

Jeśli czytający te słowa nie wiedzą, nasza kancelaria specjalizuje się w pomocy zadłużonym, których długi kupiły firmy windykacyjne (KRUK, Ultimo, BEST, HOIST, Intrum). W dużym skrócie – negocjujemy dla dłużnika umorzenie jego długów w taki sposób, aby dłużnik zaoszczędził jak najwięcej, a wierzyciel też był zadowolony.

Jak to wygląda w praktyce, pokazuje screen z dzisiejszej ugody dokonanej w imieniu dłużnika z firmą Ultimo. Która prowadzi identyczną działalność, choć oczywiście na inną, znacznie większą skalę i na innym poziomie świadomości wartości wierzytelności.

Zestawienie to jest cenne o tyle, że być może wskazuje na jakiś czynnik, który decyduje, że jedne firmy skupujące wierzytelności prą do przodu, inne zaś mają kłopoty finansowe. To już zadanie dla zarządzających firmami z tego drugiego koszyka. W każdym razie firmy ze świecznika, na podstawie moich informacji nie mają problemu, by podglądać rozwiązania, które sprawdzają się u konkurencji.

Statima vs Ultimo porownanie klasy

Podsumowanie tego, co na obrazku. Dłużnik Ultimo, mający zadłużenie 143.000 zł po nakazie zapłaty i egzekucjach komorniczych, oczywiście nieprzedawnione, otrzymał możliwość spłaty z umorzeniem ponad 93.000 zł, czyli 68% procent wartości.

Innymi słowy, dłużnik Ultimo może pozbyć się olbrzymiego długu (143.000 zł) spłacając 32% jego wartości – 50.000 zł A reszta (93.000 zł) zostaje umorzona.

Oczywiście dłużnik zostaje natychmiast wykreślony z BIG-ów.

Negocjacje w sprawie długów przedawnionych w firmie Statima

Przykład z Ultimo możesz nazwać polityką „lepszy wróbel w garści…”, ale również chłodną kalkulacją. Wiemy, jak wygląda to w firmie z czołówki europejskiej, czas posłuchać jak wygląda to w wydaniu polskiej firmy. Do Statimy zgłaszamy się w kilkunastoma przedawnionymi wielokroć tzw. „mandatami” za jazdę bez biletu pojazdami MPK. Łączna suma tych wierzytelności to 10.000 zł. Choć w naszej opinii są one kompletnie bezwartościowe, na prośbę dłużnika oferujemy 25% nominalnej wartości, czyli aż 2500 zł.

Tak, dłużnik zaoferował się sam, dobrowolnie zapłacić firmie Statima 2500 zł, choć wierzytelności na pierwszy rzut oka były przedawnione i bezwartościowe. Przyznacie, prezent, jaki zdarza się rzadko. I prawdopodobnie większość firm, mając przed sobą takiego „dobroczyńcę”, zrobiłaby wiele, aby się on przypadkiem nie rozmyślił.

Ale dla pracownicy Statimy obsługującej sprawę nie było to takie oczywiste. Nie wiem, z jakimi pełnomocnikami dłużników miała ona dotychczas do czynienia. Faktem jest, że pierwszy zgrzyt w negocjacjach nastąpił już na samym ich początku. Pełnomocnik został potraktowany jak osoba nie mająca bladego pojęcia w tej materii, o czym świadczy sugestia, aby dłużnik poprosił o umorzenie…na piśmie.

Dla tych, co z prawem niezbyt mają po drodze, informacja bardzo istotna. Nikt z odrobiną doświadczenia nie uzna w ten sposób długu.

podpuszczenie klienta do uznania długu

Gdyby sprawa trafiła na nieświadomego praw i przepisów, to być może udałoby się. Prośba złożona przez dłużnika i podpisana własnoręcznie automatycznie stanowiłaby uznanie przedawnionych długów.

Tak od wielu lat swojej szansy szukają wierzyciele wiekowych długów. Człowiek przychodzi z prezentem w postaci darmowej kasy i w ramach wdzięczności może przypadkiem uznać wszystkie swoje długi.

Oczywiście w tym przypadku do niczego nie doszło. Negocjator jest zbyt doświadczony, aby nabrać się na tak tanie chwyty. Ale niesmak pozostał…

Finał negocjacji z firmą Statima. Śmiać się czy zapłakać? Oceń sam

Nasz klient chciał, co było kilkukrotnie podkreślane, spłacić swoje przedawnione i o nieokreślonym statusie prawnym długi z lat młodości. Chciał. To dobre słowo. Gdyż jego propozycja została przez Statimę z Katowic…odrzucona.

Nie jest to pomyłka. Statima (tutaj uwaga) zażądała za przedawnione i kompletnie bezwartościowe wierzytelności 85% ich wartości. I było to żądanie wyartykułowane…na poważnie.

Rzecz niezwykła i bardzo trudna do zrozumienia. Najtęższe mózgi ekonomiczne miałyby tutaj nie lada zagwozdkę. Wydawać by się mogło, że firma mając jedyną i niepowtarzalną okazję do odzyskania zainwestowanych pieniędzy (i w tym przypadku najprawdopodobniej jeszcze dodatkowo zysku) złoży jakąś godną uwagi kontrpropozycje.

Problem części firm obracających wierzytelnościami, podobnie do Statimy, wydaje się polegać na tym, że nie potrafią płynnie przechodzić z roli windykatora do roli wierzyciela. Kiedy to walczy się już o swoje pieniądze, a nie o procent od cudzego zlecenia. Że jest to do zrealizowania. to widać po KRUK-u czy Ultimo.

Finał jest taki, że Statima nie dostaje od tego klienta ani grosza. Może za to delektować się posiadaniem jakże drogocennych dla siebie przedawnionych wierzytelności. Jak daleko z taką polityką zajdzie? Nie mnie oceniać. Zrobi to giełda…..

Informacje dla dłużników firmy Statima

Ponieważ udało nam się poznać metody działania tej firmy, garść uwag dla Ciebie. Pamiętaj zatem:

  • Jeśli otrzymasz wezwanie do zapłaty od firmy Statima, nie wpadaj w panikę. Może mieć ono wartość makulatury.
  • Twoje wierzytelności mogą być przedawnione – to jest dla Ciebie najbardziej istotne.
  • Zweryfikuj to koniecznie, żądając od firmy windykacyjnej przedstawienia nakazu sądowego.
  • Jeśli firma go nie posiada, nie wchodź w żadne dyskusje, nie podawaj żadnych danych i niczego nie podpisuj.
  • Jeśli rozmawiasz przez telefon lub maila, powiedz lub napisz wyraźnie, że nie kojarzysz takich zobowiązań.
  • Nie daj się złapać na propozycje ugód, gdyż jeśli nie masz doświadczenia, możesz łatwo uznać swój dług i wpaść w kłopoty.
  • Nie przejmuj inicjatywy w sprawie częściowych spłat, to wierzyciel ma wyjść z propozycją (na piśmie).
  • Jeśli Twój dług jest przedawniony, możesz o nim zapomnieć.

Czy podane tu informacje były przydatne?

Oceń nas klikając na gwiazdkę

Średnia ocena 4.6 / 5. Liczba głosów: 43

Nikt jeszcze nie głosował. Bądź pierwszy!

12 komentujący “Kancelaria Statima i długi za jazdę bez biletu”

  1. Drogie mamdlugi.pl, czy w przypadku gdy dług jest przedawniony Statima ma prawo do podtrzymywania wpisu w KRD? Jaka jest szansa na wykreślenie takiego długu z KRD? Jedynie spłata zobowiązania bądź pozew, podniesienie przesłanki przedawnienia i uzyskanie prawomocnego wyroku sądu?

    1. Dług przedawniony to dług. Aby nie nazywał się długiem, a Statima Panią / Pana dłużnikiem, trzeba dowieść przed sądem nieistnienia długu. Tak może być w przypadku, gdy ktoś zgubił dowód osobisty, zgłosił to odpowiednim organom, a w tym czasie dowód został wykorzystany jako źródło danych osobowych do opłaty dodatkowej za przejazd bez biletu. Wierzytelność została sprzedana firmie Statima, ta dokonała wpisu do BIG. Wówczas dłużnik ma szansę dowodzić przed sądem, że dłużnikiem nie jest, gdyż zastrzegł (unieważnił dokument) przed dniem posłużenia się nim w celu dokonania oszustwa. Mając odpowiednie dokumenty z sądu będzie mógł zwrócić się z żądaniem sprostowania danych.
      Jeśli jednak dług faktycznie powstał, opłata za przejazd nie została uregulowana, fakt przedawnienia długu nie ma znaczenia. W ustawie o BIG nie ma wzmianki o tym, że długi przedawnione nie podlegają przepisom ustawy. Jednakże ustawa o BIG jest dość często aktualizowana, więc sugeruję dokładną lekturę co jakiś czas, być może taki przepis zostanie kiedyś wprowadzony. Można oczywiście zakwestionować istnienie zobowiązania, wówczas zmieni się jego status w BIG. Jednak nie będzie to miało wpływu na fakt prezentacji wpisu. Można oczywiście pozwać wierzyciela wtórnego, wówczas to firma Statima będzie musiała udowodnić, że jest Pan/Pani dłużnikiem. Tutaj, oprócz samego faktu możliwości braku udowodnienia tego, dochodzą jeszcze aspekty związane z samą cesją. I ewentualnymi nieprawidłowościami w tej operacji, które mogą sprawić, że sąd uzna, iż dług nie został sprzedany prawidłowo. Skoro takie potęgi jak Ultimo popełniają w tym zakresie liczne błędy, można być optymistą.

  2. Hmmm…
    Ten art. 77

    Mandat z Pkp Skm i , Ztm Gdańsk , dostałem tego samego dnia, prawie 4 lata temu… Raz przyszło upomnienie od skm i moze Ztm , tez 4 lata temu…

    Pare dni temu , komornik zajął kwote na poczet dlugu za Ztm Gdańsk, a Statima , w/w drugi raz sie upomina o opłaceniu mandatu …

    Czemu mi sie nie przedawniło, tzn czy Statime olać, nie płacić wql. A komornila przyjąc na klate?

    1. A gdzie sąd i nakaz? Komornik sam sobie konta nie zajął, ZTM musiał uzyskać nakaz, więc go uzyskał w okresie przed przedawnieniem. Stąd jego brak….

  3. Dostałam do zapłaty mandat z 2012 roku a dalej sprawa trafiła do sądu w roku 2014 a Statima mówi ze nie ma mowy o przedawnieniu. Co robic?

  4. Wczoraj mój syn dostał takie pismo za jazdę bez biletu w 2007r. Sprawa była przed laty wyjaśniona mimo to po 13 latach odezwała się Statima. Wg mnie to firma windykacyjna powinna znać przepisy mówiące o terminach przedawnienia. Poza tym sprawa była wyjaśniana i uznana za załatwiona.

  5. Ja również dostałem takie pismo za jazdę bez biletu pkp.
    I faktycznie jechałem bez biletu tyle, że za wspomniany mandat zapłaciłem komornikowi i było to 10 lat xD

  6. Właśnie parę dni temu otrzymałem zawiadomienie do zapłaty za jakiś rzekomy mandat z 2011r.kompletnie nic takiego nie miało miejsca,więc skąd to wezwanie? oczywiście grożą mi,że jak nie uiszcze „zaległej kwoty” sprawa trafi do sądu itp.

    1. Wrzuć to w kosz, w piec, do makulatury jak zbierasz. Typ długu: Mandat MPK, ZTM, PKP czas przedawnienia 1 rok. Podstawa Prawna art. 77 ustawy prawo przewozowe.

Zostaw swój komentarz...