Kancelaria Statima i długi za jazdę bez biletu
Kancelaria Statima (pełna nazwa Statima S.A. w restrukturyzacji), jak łatwo dowiedzieć się w Internecie, głównie kupuje pakiety wierzytelności masowych. W praktyce można rzec, że specjalizuje się w „mandatach” za jazdę bez ważnego biletu środkami komunikacji miejskiej i kolejowej. Odzwierciedleniem tego jest m.in. strona gapowicze.pl.
Czym zajmuje się Statima?
Kancelaria Statima skupuje „mandaty z PKP” z terenu całego kraju. Co oznacza dla Ciebie wezwanie do zapłaty z kancelarii Statima? Zdecydowanie to, że nie możesz:
- panikować i bać się konsekwencji, które w większości przypadków są wymyślone
- spłacać bez żadnej weryfikacji statusu zadłużenia
- podpisywać ugody (i tym samym uznania długu)
Za to zdecydowanie powinieneś przeczytać cały artykuł, a po jego lekturze podjąć decyzję, co robić z wezwaniem od Statimy. W większości przypadków będzie nadawało się na makulaturę. Ale o tym przekonasz się po zdobyciu wiedzy o tym, co to za firma, ta Statima.
Wokół tego, co skupuje Statima i co próbuje egzekwować, przez lata było trochę medialnego szumu. To też istotne w kontekście naszych własnych doświadczeń w kontakcie ze Statimą, ale o tym później.
Przedawnione kary za jazdę bez biletu
W 2016 roku Dziennik Zachodni pisał tak oto:
„Dostałeś „mandat” za jazdę bez biletu autobusem PKM Jaworzno? Jeśli go nie zapłaciłeś, odezwie się do Ciebie firma Statima, która ściąga długi.”
źr. Dziennik Zachodni
Nie ma nic zdrożnego i dziwnego w fakcie, że PKM Jaworzno sprzedało niezapłacone „opłaty dodatkowe” firmie windykacyjnej. Szkopuł w tym, że według zainteresowanych – przez pomyłkę – takie wezwania dostały też osoby, które już zapłaciły za jazdę bez biletu. Te osoby miały zostać przeproszone.
Oczywiście musimy sobie zdawać sprawę ze skali problemu. Jak 15 grudnia 2015 roku pod nagłówkiem „88 tysięcy mandatów do zapłaty” napisał lokalny portal, PKM Jaworzno zbył taką ilość długów. Na dzień publikacji tego „newsa” okazało się, że przepraszanych osób ma być 89 czyli 1‰ całości. Na dodatek ponoć sprostowanie sytuacji wziął na siebie rzecznik PKM-u Maciej Zaremba, co pozwala się tylko domyślać, kto w sprawie zawinił. Nie zmienia to faktu, że te osoby zapewne nie wspominają takiego wydarzenia jako miłej niespodzianki.
Dwa lata wcześniej podobne perypetie spotkały gapowiczów w Kołobrzegu. Tam Statima również nabyła pakiet wierzytelności, a następne wzywała do zapłaty za przejazdy bez biletu. I, jak donosił Głos Koszaliński, również w tym przypadku ludzie mieli wątpliwości, czy te długi nie są przedawnione. Takie wątpliwości wśród ogółu dłużników to raczej norma, czasem nawet bywają one uzasadnione.
W kołobrzeskim przypadku podano, że „z podobnymi listami coraz więcej osób trafia do Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Kołobrzegu i do prawników.” Skądinąd słuszna droga, udać się no kogoś bieglejszego, czasem bez postępowania przed sądem nie sposób rozstrzygnąć czy dany dług się przedawnił czy nie. Nagłówki prasowe jednak lubią być stanowcze.
Daje przykład nam Statima, jak dług spłacać mamy
Jest takie stare powiedzenie „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Statima to spółka akcyjna obecna na polskiej giełdzie. I obserwując giełdę niejeden dłużnik mógłby zdziwiony zauważyć paradoks. Że ktoś kto go ściga za długi, sam miewa problemy ze spłatą swoich.
„W piątek minął termin spłaty ostatniej serii papierów dłużnych windykatora, tym samym saldo jego niespłaconych obligacji wzrosło o kolejne 2 mln zł do 9 mln zł. Statima znów zapowiada nowych inwestorów, ale o propozycjach dla wierzycieli nie chce mówić wcale.”
źr. obligacje.pl
W 2019 roku Statima nie wykupiła wyemitowanych przez siebie obligacji (notowania Catalyst) jako jedna z 4 firm. Stając ramię w ramię z takimi tuzami jak GetBack, ZM Kania czy XSystem. Z dzisiejszej perspektywy wiemy, jakie problemy finansowe ma GetBack czy ZM Kania.
Oczywiście wierzyciele Statimy należą do zupełnie innej kategorii. Ktoś, kto inwestuje, zawsze musi kalkulować ryzyko z tym związane. Zwłaszcza w branży związanej z długami.
Tak czy inaczej, we wrześniu 2019 roku „po ponad czterech miesiącach od złożenia wniosku katowicki sąd wydał postanowienie o otwarciu postępowania układowego wobec windykacyjnej spółki.” (źr. bankier.pl). Czyli spółka rozpoczęła restrukturyzację. Należy się zgodzić ze Statimą, która tak na swoich stronach zdefiniowała cel takiego postępowania:
„Kiedy przedsiębiorstwo znajduje się w trudnej sytuacji, ale jeszcze nie jest za późno na wprowadzenie zmian, rozsądnie przeprowadzona restrukturyzacja może odwrócić bieg wydarzeń i uchronić firmę od upadku.”
Dłużnik – osoba fizyczna może iść podobną drogą. Jeśli nie ma na spłatę długu – po prostu go nie spłaci.
W toku rozmów z wierzycielem bezwzględnie należy pamiętać, że dłużnik nie powinien nic obiecywać. Jeśli popatrzeć na cytat ze strony obligacje.pl i faktycznie spółka w danym momencie nie chciała składać deklaracji wobec wierzycieli, to jako dłużnik Statima powinna być wzorem. Pomimo trudnego położenia nie składała wierzycielom obietnic.
A przecież tak często w zwyczaju mają to mali dłużnicy, byle na chwilę spławić wierzyciela. Takie działanie w dłuższej perspektywie czasu nie ma sensu. Po pierwsze łatwo wówczas uznać dług, który dawno mógł ulec przedawnieniu. Po drugie wierzyciel nie odpuści i raz oszukany straci ochotę do rozmów.
O ile taka wola w ogóle występuje. Bowiem wiele firm windykacyjnych (w tym Statima) ma w naszej opinii bardzo charakterystyczne podejście do długów. A w szczególności wyceny ich wartości.
Statima kontra Ultimo – porównanie, które może Cie rozbawić
Jeśli czytający te słowa nie wiedzą, nasza kancelaria specjalizuje się w pomocy zadłużonym. Których długi kupiły firmy windykacyjne (KRUK, Ultimo, HOIST, Intrum). W dużym skrócie – negocjujemy dla dłużnika umorzenie jego długów. W taki sposób, aby dłużnik zaoszczędził jak najwięcej, a wierzyciel też był zadowolony.
Jak to wygląda w praktyce, pokazuje screen z dzisiejszej ugody dokonanej w imieniu dłużnika z firmą Ultimo. Która prowadzi identyczną działalność, choć oczywiście na inną, znacznie większą skalę i na innym poziomie świadomości wartości wierzytelności.
Zestawienie to jest cenne o tyle, że być może wskazuje na jakiś czynnik. Który decyduje, że jedne firmy skupujące wierzytelności prą do przodu, inne zaś mają kłopoty finansowe. To już zadanie dla zarządzających firmami z tego drugiego koszyka. W każdym razie firmy ze świecznikanie mają problemu, by podglądać rozwiązania, które sprawdzają się u konkurencji.
Podsumowanie tego, co na obrazku. Dłużnik Ultimo, mający zadłużenie 143.000 zł po nakazie zapłaty i egzekucjach komorniczych, oczywiście nieprzedawnione, otrzymał możliwość spłaty z umorzeniem ponad 93.000 zł, czyli 68% procent wartości.
Innymi słowy, dłużnik Ultimo może pozbyć się olbrzymiego długu (143.000 zł) spłacając 32% jego wartości – 50.000 zł A reszta (93.000 zł) zostaje umorzona.
Oczywiście dłużnik zostaje natychmiast wykreślony z BIG-ów.
Negocjacje w sprawie długów przedawnionych w firmie Statima
Przykład z Ultimo możesz nazwać polityką „lepszy wróbel w garści…”, ale również chłodną kalkulacją. Wiemy, jak wygląda to w firmie z czołówki europejskiej, czas posłuchać jak wygląda to w wydaniu polskiej firmy.
Do Statimy zgłaszamy się w kilkunastoma przedawnionymi wielokroć tzw. „mandatami” za jazdę bez biletu pojazdami MPK. Łączna suma tych wierzytelności to 10.000 zł. Choć w naszej opinii są one kompletnie bezwartościowe, na prośbę dłużnika oferujemy 25% nominalnej wartości, czyli aż 2500 zł.
Tak, dłużnik zaoferował się sam, dobrowolnie zapłacić firmie Statima 2500 zł. Cchoć wierzytelności na pierwszy rzut oka były przedawnione i bezwartościowe. Przyznacie, prezent, jaki zdarza się rzadko. I prawdopodobnie większość firm, mając przed sobą takiego „dobroczyńcę”, zrobiłaby wiele, aby się on przypadkiem nie rozmyślił.
Ale dla pracownicy kancelarii Statimy obsługującej sprawę, nie było to takie oczywiste. Nie wiem, z jakimi pełnomocnikami dłużników miała ona dotychczas do czynienia. Faktem jest, że pierwszy zgrzyt w negocjacjach nastąpił już na samym ich początku. Pełnomocnik został potraktowany jak osoba nie mająca bladego pojęcia w tej materii. O czym świadczy sugestia, aby dłużnik poprosił o umorzenie…na piśmie.
Dla tych, co z prawem niezbyt mają po drodze, informacja bardzo istotna. Nikt z odrobiną doświadczenia nie uzna w ten sposób długu.
Podpuszczenie klienta do uznania długu
Gdyby sprawa trafiła na nieświadomego praw i przepisów, to być może udałoby się. Prośba złożona przez dłużnika i podpisana własnoręcznie automatycznie stanowiłaby uznanie przedawnionych długów.
Tak od wielu lat swojej szansy szukają wierzyciele wiekowych długów. Człowiek przychodzi z prezentem w postaci darmowej kasy i w ramach wdzięczności może przypadkiem uznać wszystkie swoje długi.
Oczywiście w tym przypadku do niczego nie doszło. Negocjator jest zbyt doświadczony, aby nabrać się na tak tanie chwyty. Ale niesmak pozostał…
Finał negocjacji z firmą Statima. Śmiać się czy zapłakać? Oceń sam
Nasz klient chciał, co było kilkukrotnie podkreślane, spłacić swoje przedawnione i o nieokreślonym statusie prawnym długi z lat młodości. Chciał. To dobre słowo. Gdyż jego propozycja została przez kancelarię Statima z Katowic odrzucona.
Nie jest to pomyłka. Statima (tutaj uwaga) zażądała za przedawnione i kompletnie bezwartościowe wierzytelności 85% ich wartości. I było to żądanie wyartykułowane…..na poważnie.
Rzecz niezwykła i bardzo trudna do zrozumienia. Najtęższe mózgi ekonomiczne miałyby tutaj nie lada zagwozdkę. Wydawać by się mogło, że firma mając jedyną i niepowtarzalną okazję do odzyskania zainwestowanych pieniędzy (i w tym przypadku najprawdopodobniej jeszcze dodatkowo zysku) złoży jakąś godną uwagi kontrpropozycje.
Problem części firm obracających wierzytelnościami, podobnie do Statimy, wydaje się polegać na tym, że nie potrafią płynnie przechodzić z roli windykatora do roli wierzyciela. Kiedy to walczy się już o swoje pieniądze, a nie o procent od cudzego zlecenia. Że jest to do zrealizowania. to widać po KRUK-u czy Ultimo.
Finał jest taki, że Statima nie dostaje od tego klienta ani grosza. Może za to delektować się posiadaniem jakże drogocennych dla siebie przedawnionych wierzytelności. Jak daleko z taką polityką zajdzie? Nie mnie oceniać. Zrobi to giełda…..
Informacje dla dłużników firmy Statima
Ponieważ udało nam się poznać metody działania tej firmy, garść uwag dla Ciebie. Pamiętaj zatem:
- Jeśli otrzymasz wezwanie do zapłaty od firmy Statima, nie wpadaj w panikę. Może mieć ono wartość makulatury.
- Twoje wierzytelności mogą być przedawnione – to jest dla Ciebie najbardziej istotne.
- Zweryfikuj to koniecznie, żądając od firmy windykacyjnej przedstawienia nakazu sądowego.
- Jeśli firma go nie posiada, nie wchodź w żadne dyskusje, nie podawaj żadnych danych i niczego nie podpisuj.
- Jeśli rozmawiasz przez telefon lub maila, powiedz lub napisz wyraźnie, że nie kojarzysz takich zobowiązań.
- Nie daj się złapać na propozycje ugód, gdyż możesz łatwo uznać swój dług i wpaść w kłopoty.
- Nie przejmuj inicjatywy w sprawie częściowych spłat, to wierzyciel ma wyjść z propozycją (na piśmie).
- Jeśli Twój dług jest przedawniony, możesz o nim zapomnieć.
Kancelaria Statima i przedawnione długi
Statima handluje towarem szybko psującym się. Dobrze, abyś miał tego świadomość, gdy dostaniesz wezwanie do zapłaty. Zatem najważniejsze do zapamiętania:
Długi z tytułu jazdy pociągiem bez biletu przedawniają się po upływie roku. Stanie się tak, gdy przewoźnik w ciągu 12 miesięcy od wystawienia „mandatu” nie skieruje przeciwko pasażerowi pozwu
Jeśli Twój dług jest przedawniony, kancelaria Statima może Cię jedynie poprosić o pieniądze. Dokładnie na tej samej zasadzie, jak „kierownik” wystający pod sklepem nocnym prosi o 2 zł. Statima nie ma żadnych narzędzi prawnych do tego, aby dług odzyskać na drodze przymusu.
W jaki sposób sprawdzić, czy dług za jazdę bez biletu jest przedawniony?
Jeśli otrzymałeś wezwanie do zapłaty wysłane przez kancelarię Statima, w pierwszej kolejności warto sprawdzić czy doszło do przedawnienia. Ponieważ tylko nakaz zapłaty wydany przez sąd mógł spowodować, że dług nie jest przedawniony, musisz się dowiedzieć, czy takowy został wydany.
Napisz do firmy Statima pismo, w którym zażądaj okazania podstawy prawnej roszczenia – sądowego nakazu zapłaty. Jeśli go nie otrzymasz,, sprawa będzie jasna:
Statima usiłuje Cię naciągnąć na spłatę długu, którego spłacać nie musisz
Dlaczego można się uchylić od spłaty przedawnionego długu za jazdę bez biletu?
Z relacjami przewoźnik – dłużnik jest trochę jak z grą w berka. Przez rok prawo daje temu, który wystawił karę za przejazd bez biletu, przewagę na dłużnikiem na okres 12 miesięcy. Może złożyć pozew, uzyskać nakaz zapłaty i tytuł wykonawczy. Może następnie ściągnąć pieniądze i zwrot kosztów przez komornika. Dłużnik praktycznie jest wówczas bezbronny.
Państwo polskie daje przewoźnikowi roczną przewagę. Ale jeśli ten nie skorzysta z niej, role się odwracają. To ten, który bez biletu jechał, ma ogromną przewagę nad przewoźnikiem, który utracił swą moc i siłę. Gdyż doszło do przedawnienia długu za jazdę bez ważnego biletu.
Od tego momentu ich rozliczenia mogą się odbyć wyłącznie na drodze polubownej. Czyli obie strony mogą się dogadać. Ale słowo klucz to „mogą”, nie ma możliwości przymusu.
I jeśli dłużnik powie przewoźnikowi czy firmie Statima, która przejęła dług:
nic wam nie zapłacę, spadać na drzewo i nara
to ich jedynym prawem jest po prostu decyzję dłużnika uszanować. Pamiętaj o tym, gdy kancelaria Statima będzie Cię straszyć konsekwencjami niespłacenia długu, który kilka razy zdążył się przedawnić.
Po jakim czasie przedawnia się mandat ZTM
Identycznie jak kara dla gapowicza w pociągu, złapani przez „kanara” w autobusie po roku odzyskują spokój. Ich dług za jazdę bez biletu przedawnia się. I nikt nie zmusi ich do spłaty, jeśli sobie tego nie życzą.
Boisz się kancelarii Statima, potrzebujesz pomocy?
Mam nadzieję, że otrzymana wiedza sprawi, że do wezwania z kancelarii Statima podejdziesz poważnie. Ale jeśli masz
- strachliwą naturę
- panicznie boisz się komornika
- nie umiesz zweryfikować przedawnienia
możesz poprosić o pomoc prawną. Pełnomocnik prawny dokona za Ciebie weryfikacji i określi status prawny Twojej wierzytelności, którą kancelaria Statima kupiła.
Co więcej – profesjonalną pomoc prawną otrzymasz od nas za darmo. No prawie za darmo. To znaczy my, jako kancelaria Mecenatura nie weźmiemy od Ciebie żadnych pieniędzy. Ale poprosimy Cię o drobny datek na Fundację. Czy to jest fair? Wg nas tak, gdyż za to, że
- unikniesz błędu uznania długu
- odzyskasz pewność, że nie grozi Ci nic za mandat sprzed kilku lat
- przestaniesz martwić się wezwaniami od Statimy
- specjalista wykona za Ciebie pracę
wesprzesz fundację. Sam na pewno ulżysz własnemu sumieniu. Wszak kiedyś bez tego biletu jechałeś……
Kontakt w sprawie pomocy windykowanym przez kancelarię Statima w Katowic
Masz długi w Statima i chcesz skorzystać z naszej oferty pomocy windykowanym gapowiczom? Napisz do nas.. Adres do korespondencji:
kontakt@mamdlugi.pl
Pisz do nas wyłącznie wówczas, gdy jesteś świadomy chęci zakupu cegiełki na rzecz Fundacji. W kwocie 20, 30 lub 40 zł.
Statima Katowice kontakt:
STATIMA S.A.
Departament Windykacji
ul. Krasińskiego 29
40-203 Katowice
tel. 32 782 39 99
e-mail: windykacja@statima.pl