Kupdlug.pl – co to za firma?
KupDlug.pl to internetowa platforma transakcyjna (giełda wierzytelności), która pełni rolę cyfrowego pośrednika pomiędzy podmiotami chcącymi sprzedać posiadane wierzytelności (wierzycielami pierwotnymi lub wtórnymi) a podmiotami zainteresowanymi ich nabyciem (inwestorami, firmami windykacyjnymi).
Działa na zasadzie publicznego wystawiania ofert sprzedaży długów, umożliwiając potencjalnym nabywcom ich przeglądanie, analizę (w ograniczonym zakresie ze względu na ochronę danych) i składanie ofert kupna. Tyle teorii.
Kup dług – o co w tym wszystkim chodzi?
W przeciwieństwie do amatorskich stron, których jedynym faktycznym celem jest masowe pokazywanie danych dłużników (a nie handel długami), kupdlug.pl to portal profesjonalny. Tak należałoby wnioskować po tym, kto jest organizatorem całego przedsięwzięcia. Kup dług to dziecko firmy, która bardziej znana jest jako właściciel KBIG i ERIF (Biuro Informacji Gospodarczej). I nie drążąc tematu, możnaby dojść do wniosku, że portal kupdlug.pl to jedyna w Polsce prawdziwa giełda długów. Bo chyba innej nie mógł stworzyć tak znaczący na rynku finansów gracz – CRIF.
CRIF – co to jest i czym się zajmuje?
CRIF, firma będąca właścicielem portalu KupDlug.pl, specjalizuje się w dostarczaniu informacji o wiarygodności finansowej osób i firm. Wiele firm pożyczkowych korzysta z raportów CRIF na temat swoich potencjalnych klientów. Działa to analogicznie do BIK-u. Zanim firma podejmie decyzję, chce sprawdzić, jak solidnym jesteś płatnikiem.
Narzędzia CRIF właśnie do tego służą. Gromadzą one dane o Twojej (lub firmy) historii kredytowej – czy spłacałeś poprzednie pożyczki na czas, czy masz jakieś zaległości. Na podstawie tych informacji tworzą raporty oraz specjalną ocenę punktową (scoring). Jeśli ktoś chciałby się wgłębiać -informacje są gromadzone w ramach systemów: Platforma Wymiany Informacji Pożyczkowej (PWIP), Forum Wiarygodnej Wymiany Informacji (FWWI) czy System Wymiany Informacji (SWI).
Dla banku czy firmy pożyczkowej taki raport i ocena to sygnał – czy pożyczenie Ci pieniędzy jest bezpieczne, czy też wiąże się z ryzykiem. Im lepsza historia i wyższy scoring, tym większa szansa, że dostaniesz kredyt lub dobre warunki umowy. Krótko mówiąc, CRIF pomaga firmom ocenić, czy można Ci zaufać w kwestiach finansowych, bazując na Twoich dotychczasowych doświadczeniach.
Kup Dług a imitacje giełd długów
W zasadzie łatwo wskazać różnice pomiędzy prawdziwą giełdą długów, jaką niewątpliwie mógłby być portal kupdlug.pl., a imitacjami takich giełd. Przede wszystkim kupdlug.pl nie powinien ograniczać możliwość wystawiania ofert wyłącznie dla firm będących partnerami. Po drugie, oferty wierzytelności na sprzedaż powinny trafiać na platformę Kup Dług w celu realnej sprzedaży, a nie po to, aby – jak czynią to inne imitację giełd – straszyć dłużnika wystawieniem ich danych w procesie windykacji.
Realna sprzedaż oznacza, że po próbie zakupu wierzytelności przez kupdlug.pl powinna następować reakcja wierzyciela na złożoną ofertę i negocjacja ceny wierzytelności. W przypadku imitacji giełd długów przycisk „Złóż ofertę” jest prezentowany wyłącznie dla ozdoby. Niestety Kup Dług idzie dalej i przycisku nie ma wcale,
Są to zasadnicze różnice pomiędzy czymś, co można by uznać za prawdziwą giełdą długów, a stroną internetową udającą giełdę. W której nikt nie ma zamiaru niczego sprzedawać, a celem udawania giełdy jest wyłącznie umieszczenie danych dłużnika po to, aby firma pożyczkowa mogła go postraszyć wpisem. Przykład:

Umieszczanie danych na stronie imitującej giełdę ma na celu wyłącznie oddziaływanie na psychikę dłużnika. A nie sprzedaż długu.
Kup dług – kto wystawia do sprzedaży wierzytelności na platformie kupdlug.pl?
Nie da się nie zauważyć, że kupdlug.pl opanowały dwie duże firmy pożyczkowe:
których to firm oferty na giełdzie prowadzonej przez CRIF dominują. Mamy również sporo ofert firmy windykacyjnej, która zajmuje się obsługą długów kupionych. Mowa o Corpus Iuris. Czas zatem sprawdzić jak wygląda oferta sprzedaży wierzytelności na kupdlug.pl i jakie dane dłużnika są prezentowane. Na przykładzie oferty właśnie Corpus Iuris.
Kupdlug.pl – jak wygląda oferta wierzytelności na giełdzie długów
Wierzytelność wystawione na platformie kupdlug.pl zaprezentowana jest w drobnych szczegółach. Zaczynając od pokazania danych osobowych dłużnika (bez precyzyjnych danych teleadresowych umożliwiających jednoznaczną identyfikację):

poprzez prezentację szczegółów samej wierzytelności. Szczegóły takie jak ilość dni po terminie, pośrednia informacja o tym, że wierzytelność jest po nieskutecznych próbach egzekucji pozwalają ewentualnemu zainteresowanemu jedynie wstępnie wycenić jej wartość.

Jest ona (w tym przypadku) praktycznie zerowa. Mamy do czynienia z długiem prastarym i w praktyce nieściągalnym.
W prezentacji towaru, wystawionego na kupdlug.pl, nie może zabraknąć również danych wierzyciela, który rzeczony dług oferuje do sprzedaży:

Czy poprzez portal Kup Dług można kupić swój własny dług?
Krótko mówiąc nie widzę możliwości kupienia długu na stronie kupdlug.pl. Aby była mowa o kupnie długu platforma powinna narzędzie do przeprowadzania takich transakcji. Sami dużo mówimy o imitacjach giełd, na których mimo prób nie możemy nic kupić pomimo, że tam ktoś bardzo stara się uwiarygodnić proces sprzedaży.
Kupdlug.pl wydaje się pod tym względem uczciwsze – nikt tu nie tworzy nawet takich pozorów. Na stronie nie uświadczysz elementów, które ułatwiłyby złożenie Ci oferty, ba, nie ma nawet sugerujących, że dany dług można kupić. No chyba, że za sugestię uznać nazwę domeny tj. Kup Dług, która jest wielokrotnie umieszczana jest w różnych obszarach strony.
Nie ma za to przycisku opatrzonego właśnie takim napisem, który dawał by nadzieję, że może jednak na tej „giełdzie” cokolwiek można kupić.. Takie pudrowanie to chyba jednak zbyt mało. Konia z rzędem temu, kto na stronie znajdzie zachęty do nabycia prezentowanych wierzytelności. Również to wszystko każe machnąć ręką na taką „giełdę” wierzytelności. Czego się jednak nie robi dla pewności, zatem kilka szybkich pytań nie zaszkodzi. Efekt? Dla przykładu taki jak tutaj:

Ktoś chce mi dalej wmawiać, że handel polega na tym, że mam kupić kota w worku? „Sprzedający” dług (tutaj Smartney) nie ma bowiem zamiaru powiedzieć, co dokładnie ma do sprzedania. Żeby to zobrazować na jakimś przykładzie bliższym zwyczajnemu człowiekowi – to tak, jakbym chciał kupić samochód po stłuczce i pytał o zakres uszkodzeń. Na co sprzedający uprzejmie odpisałby
„nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz”
i z uśmiechem na twarzy podkreślił, że dla niego okoliczność dachowania nie ma wpływu na cenę.
Dla logicznie myślącego człowieka to wystarczający dowód na to, że na giełdzie kupdlugi.pl nie możesz kupić żadnego długu. Co najwyżej możesz się dowiedzieć, ile aktualnie chce odzyskać Twój wierzyciel. Ot przeczytać to, co równie dobrze usłyszysz od każdego windykatora.
Reasumując wygląda na to, że Kup Długi to kolejny twór mający cele windykacyjne, a nie detaliczny obrót wierzytelnościami.
Dlaczego dane dłużników mogą legalnie pojawiać się na KupDlug.pl?
Pojawienie się danych o długu na platformie takiej jak KupDlug.pl, choć budzi wątpliwości związane z RODO, może być legalne w Polsce pod pewnymi warunkami. Kluczem jest tu znalezienie równowagi między prawem wierzyciela do dochodzenia swoich roszczeń a prawem dłużnika do ochrony danych osobowych.
Podstawą prawną jest zazwyczaj prawnie uzasadniony interes administratora danych (czyli wierzyciela lub działającej w jego imieniu platformy), zgodnie z Art. 6 ust. 1 lit. f RODO. Ten interes polega na możliwości odzyskania należności poprzez sprzedaż wierzytelności.
Aby jednak było to zgodne z prawem, kluczowe jest zastosowanie zasady minimalizacji danych. Oznacza to, że publicznie na platformie (dostępnej dla szerokiego grona) nie mogą być ujawniane pełne dane identyfikujące dłużnika-osobę fizyczną. W przypadku firm (zwłaszcza spółek), ujawnienie nazwy czy numeru NIP jest mniej problematyczne.
Dostęp do pełniejszych danych, niezbędnych do oceny wierzytelności, jest udostępniany jedynie zarejestrowanym, zweryfikowanym potencjalnym nabywcom, często po podpisaniu umowy o poufności. Taki mechanizm ma na celu ochronę prywatności dłużnika przy jednoczesnym umożliwieniu funkcjonowania giełd długów. Takich jak kupdlug.pl
KupDlug.pl – podsumowanie
Podsumowując, KupDlug.pl jest przykładem kolejnej platformy, która nie wychodzi poza ramy innych „giełd” wierzytelności. Pomimo tego jaki potencjał i know-how wydaje się kryć za tym przedsięwzięciem. Mamy bowiem firmę, która z powodzeniem mogłaby wykorzystać technologię do usprawnienia i udostępnienia szerszemu gronu uczestników wtórnego rynku obrotu wierzytelnościami w Polsce. Z perspektywy finansowej oferowałoby to wymierne korzyści: wierzycielom; pozwalało szybciej odzyskać część środków i zredukować koszty, a inwestorom dać dostęp do specyficznej klasy aktywów o potencjalnie wysokiej (choć ryzykownej) stopie zwrotu. Platforma ma potencjał przyczynić się do zwiększenia płynności i efektywności rynku wierzytelności.
Jednak brać pod uwagę należy istotne ryzyka związane z tym rynkiem. I nawet jeśli kiedyś dożyję dnia gdy ktoś postanowi handel długami przenieść na poziom detaliczny to nie będzie inwestycja dla każdego. Wymaga ona dogłębnej analizy (due diligence), umiejętności oceny ryzyka kredytowego, znajomości prawa i procedur windykacyjnych oraz odporności na potencjalne straty. Asymetria informacji jest tu strukturalnym problemem, a zasada caveat emptor (niech kupujący się strzeże) ma fundamentalne znaczenie. Kluczowe jest również ścisłe przestrzeganie przepisów o ochronie danych osobowych, aby działalność ta nie naruszała praw dłużników. I być może to właśnie te przepisy sprawią, że nigdy nie ujrzymy giełdy długów w formie, jaką sobie wyobrażamy.