Obligo windykacja i straszenie…kuratorem

4.9
(15)

Obligo to jedna z firmy windykacyjnych, z którymi zetknąć może się dłużnik parabanków. Jak prawie każda z firm (wyjątek stanowi np. windykacja KRUKA), Obligo rywalizuje z dużą ilością agresywnych rywali o swój byt na rynku chwilówek. Czy czyni to w sposób w stosunku do dłużników etyczny? Przyjrzyjmy się jednej sprawie…

Obligo windykacja

Trudny rynek, szalona konkurencja, wielkie marki i firemki, które stąpają po cienkiej linii legalności działań, aby wykroić dla siebie kawałek tortu. To obraz rynku windykacyjnego na rzecz parabanków, o którym więcej przeczytasz w tym miejscu.

Jak na tym rynku odnajduje się windykacja Obligo? Klasycznie. Czyli korzysta ze sprawdzonych wzorów, aby dłużnika – użyję eufemizmu – wprawić w rozterki. Zacznijmy od początku.

Pismo z Obligo

Klasycznie, jak firmy windykacyjne mają w zwyczaju, dłużnik jest informowany, że firma działa w imieniu ich wierzyciela. Czyli parabanku, któremu dłużnik winny jest pieniądze. Oczywiście są to słowa bez żadnego potwierdzenia. Powielany z firmy na firmę windykacyjną bardzo nieładny obyczaj sprawia, że do tych słów nie jest dołączany jakikolwiek dokument to potwierdzający. Dłużnik ma to przyjąć a priori.

Aż nie chce się wierzyć, ale jedyna analogia, jaka w takim momencie przychodzi do głowy, to telefon do babci od wnuczka, że wpadł w tarapaty i potrzebuje pieniędzy, po które przyśle kolegę.

Rzecz jasna świadomy dłużnik widząc pisemko bez umocowania w swojej skrzynce mailowej odeśle je tam, gdzie jego miejsce – do SPAMU. Ale jaki procent mamy dłużników świadomych? Dla tych, co nie mieli szczęścia pozyskać wiedzy na temat działania firm windykacyjnych i ich sposobów, Obligo przygotowało wspomnianą już wcześniej niespodziankę….

Wystąpimy o kuratora dla dłużnika – tak windykacja Obligo zastrasza dłużników

Windykacja Obligo

Mocne, nieprawdaż? A jednak. Strzał kuratorem to dość poważny kaliber i przestraszy niejednego dłużnika. Na wszelki wypadek przekaz wzmocniony został dodatkowo tym, bez czego żaden straszak nie ma prawa się obejść – windykacją terenową. O windykatorach terenowych widmo przeczytasz klikając w link. Warto.

Windykacja Obligo wprowadza dłużnika w błąd – są zarzuty do UOKiK

O ile w przytoczonym piśmie z windykacji Obligo asekuruje się, pisząc o możliwości wystąpienia o kuratora dla dłużnika. Wciąż co prawda nie wiadomo w jakim charakterze, gdyż przypomnę – nie znamy zakresu pełnomocnictwa – dla zewnętrznego obserwatora cały czas to działanie wpisuje się w schemat metody na wnuczka. Za to w kolejnym Obligo otwarcie rzuca rękawicę. I to nie dłużnikowi. A instytucji, która chroni każdego obywatela (w tym i oczywiście dłużnika) przed rozpaloną wyobraźnią coraz pewniej czującego się windykatora. Mowa o UOKiK.

Obligo windykacja

Jak widać, takie działanie ze strony Obligo może być postrzegane jako strzelenie sobie w kolano. Teraz słowny wierzyciel powinien wystąpić o kuratora (co jest oczywistym absurdem). Inaczej okaże się, że dłużnik został świadomie wprowadzony w błąd. I tutaj wnuczek zaczyna znów stawać jak żywy….

Mamy niemiłą sytuację. Dłużnik najwyraźniej jest wprowadzany w błąd. A takie działanie Obligo nie powinno być akceptowane i zostawione bez echa. Piszemy zatem skargę do UOKiK z zarzutami, jakie powinny w takiej skardze się znaleźć.

Skarga na firmę Obligo do UOKiK

Windykacja Obligo, co pokazaliśmy, nie ma oblicza dla prostego dłużnika zbyt łagodnego. Ostatecznie odpowiedni Urząd powinien rozważyć, czy działa na zasadzie zastraszania. Oraz, czy te działania nie sprowadzają się do wykorzystania niewiedzy prawnej dłużnika. Takim urzędem jest UOKiK, który często staje w obronie słabszego w takim starciu konsumenta.

Poniżej zamieszczamy wzór skargi na windykację Obligo – odnoszącą się do opisywanych tutaj przypadków. Każdy z Państwa może wykorzystać we własnym zakresie. Gdyby okazało się, że was również windykacja Obligo usiłuje przestraszyć kuratorem.

 

………………………………………., ………………………………………..

miejscowość, data

Nadawca:

…………………………………………………………………………………………………

adres korespondencyjny: ……………………………………………………………………………………….

……………………………………………………………………………………………………………………………

PESEL …………………………………………….

Adresat:

Sz. P. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
plac Powstańców Warszawy 1
00-950 Warszawa

uokik@uokik.gov.pl

SKARGA

Szanowni Państwo.

W dniu ………………………….. roku Nadawca otrzymał od podmiotu działającego pod firmą:

Obligo & Przywóski Kancelaria Prawna sp. k. tj. Grupy kapitałowej Obligo,

następującą wiadomość drogą elektroniczną:

„Numer akta sprawy: ………………………………………

Dzień dobry,

W związku z brakiem kontaktu z Państwa strony oraz braku spłaty zadłużenia wynikającego z pożyczki o numerze …………………….., Dział Prawny Obligo & Przywóski Kancelaria Prawna sp. k. podjął decyzję o rozpatrzenie możliwości złożenia wniosków w następujących kwestiach:

złożenia do sądu pozwu o wydanie nakazu zapłaty,

po uprawdopodobnieniu braku możliwości ustalenia miejsca pobytu dłużnika złożenie wwniosku o ustanowienie kuratora dla w/w.”

W dniu ……………………… roku Nadawca otrzymał kolejną wiadomość

„Numer akta sprawy: …………………………………………..

Dzień dobry,

Na podstawie art. 143 i 144 KPC Dz. U. 1964, nr 43, poz 296 ze zm. Wierzyciel wystąpi o ustanowienie Kuratora w sprawie pożyczki o numerze FINVA – Platforma Wandoo.

Uzasadnienie skargi

Wg Nadawcy, który przywołuje niniejszym art. 24 ust. 2 pkt 2 Ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. 2007 nr 50 poz.331 z późn.zm.), który jednoznacznie stanowi, że „Przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami zachowanie przedsiębiorcy, w szczególności: (…) naruszanie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji;”, taka korespondencja jest przykładem zakazanych praktyk.

Zakaz praktyk z art. 24 służy ochronie interesu konsumentów rozumianego jako określone potrzeby i uprawnienia tej grupy uczestników rynku, które zostały uznane przez ustawodawcę za godne ochrony (M. Szydło, Publicznoprawna ochrona zbiorowych interesów konsumentów, MoP 2004, Nr 17, s. 792). Źródłem tych praktyk nie jest siła ekonomiczna i władza rynkowa przedsiębiorcy, ale jego przewaga nad nieprofesjonalnymi uczestnikami obrotu, przejawiająca się nie tyle w indywidualnych transakcjach, co w relacjach z nieskonkretyzowaną – co do ilości – grupą odbiorców (dec. Prezesa UOKiK z 6.3.2006 r., Nr RGD-5/2006, Dz.Urz. UOKiK Nr 2, poz. 22). Zakaz takich praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów ma charakter bezwzględny. Obecnie obowiązujące przepisy o ochronie konsumentów nie przewidują możliwości usprawiedliwienia zachowania przedsiębiorcy, które narusza przedmiotowe interesy konsumentów.

Jeżeli odwołać się natomiast do reprezentatywnych przypadków z orzecznictwa, to fundamentalnie sprzeczne z dobrymi obyczajami są „działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołaniu błędnego przekonania u konsumenta, a także wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności.” (wyrok SOKiK z dnia 23 lutego 2016r., XVII AmA 118/14, Dz. Urz. UOKiK Nr 2, poz. 31 i SA w Warszawie z 10.3.2005 r., VI ACa 774/04, niepubl.). Praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów może być zachowanie przedsiębiorcy, które nie narusza (wprost normy) prawa, z uwagi na brak unormowań zawierających określone nakazy lub zakazy postępowania, lecz jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Prezes UOKiK przyjął, iż bezprawność w rozumieniu art. 24 ust. 1 polega na naruszeniu zakazów ustawowych lub zasad współżycia społecznego, bądź dobrych obyczajów (m.in. w: dec. Prezesa UOKiK Nr RWR-25/2008; dec. Prezesa UOKiK z 4.4.2008 r., Nr RLU-9/2008, Dz.Urz. UOKiK Nr 4, poz. 26; dec. Prezesa UOKiK Nr RLU-28/2006, Nr DDK-11/2006 i Nr RGD-5/2006). „Dobre obyczaje”, których przestrzegać winien przedsiębiorca czynnie funkcjonujący w obrocie gospodarczym z udziałem konsumentów, są np. wymogiem „informowania o przysługujących konsumentowi uprawnieniach” oraz regułą „niewykorzystywania uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty” (wyr. SOKiK z 23.2.2006 r., XVII Ama 118/04, Dz. Urz. UOKiK Nr 2, poz. 31). Wg Sądu Najwyższego „Dobre obyczaje kupieckie wyrażają się pozaprawnymi normami postępowania, którymi powinny kierować się przedsiębiorcy.” (wyrok SN z 2.1.2007 r., V CSK 311/06, BSN 2007, Nr 5, s. 11).

Nadto Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 kwietnia 2008r., III SK 27/07 (http://sn.pl/Sites/orzecznictwo/Orzeczenia1/III%20SK%2027-07-1.pdf ) „w obecnym składzie nie podziela poglądu, zgodnie z którym praktyka narusza zbiorowe interesy konsumentów, tylko wówczas, gdy skierowana jest do nieoznaczonego z góry kręgu podmiotów. Na tej podstawie można byłoby bowiem uznać, że praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów są tylko takie zachowania przedsiębiorcy, które mogą dotknąć każdego, jakiegokolwiek konsumenta, który mógłby skorzystać z oferty przedsiębiorcy. Rzeczywistość gospodarcza wskazuje zaś, iż tylko część praktyk, które naruszają interesy konsumentów skierowana jest do nieoznaczonego z góry kręgu podmiotów.”

Zatem sądownictwo w sprawach ochrony konsumentów przyjęło zgodnie, iż „w obrocie z udziałem konsumentów dobre obyczaje wymagają właściwego informowania o przysługujących konsumentowi uprawnieniach, niewykorzystywaniu uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty i rzetelnym traktowaniu partnerów umów”, więc sprzeczne z dobrymi obyczajami są „działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołaniu błędnego przekonania u konsumenta, a także wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności”. Zachowanie takie godzi w prawo konsumenta do informacji (dec. Prezesa UOKiK Nr DDK-5/2008; dec. Prezesa UOKiK Nr RLU-19/2008), które stanowi „podstawę umożliwiającą konsumentowi właściwą ocenę przez niego sytuacji, a także jest warunkiem swobodnego podjęcia decyzji” (dec. Prezesa UOKiK Nr RLU-9/2008).

W praktyce decyzji Prezesa UOKiK przyjęto, że przedsiębiorca narusza obowiązek podania pełnej informacji zarówno wtedy, gdy nie podaje wszystkich wymaganych informacji, jak i gdy utrudnia ich uzyskanie, np. poprzez ograniczanie dostępu do dokumentacji akt szkodowych poprzez pobieranie za sporządzenie kserokopii opłat wyższych od przyjętych w obrocie zwykłych kosztów tego rodzaju usług oraz odmawianie dostępu (dec. Prezesa UOKiK Nr DDK-5/2008).

Czasowość zachowania przedsiębiorcy nie powinna mieć wpływu na kwalifikację zachowania jako praktyki z art. 24. Powtarzalność zachowania przedsiębiorcy ma natomiast znaczenie dla oceny, czy doszło do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów (A. Jurkowska, D. Miąsik, T. Skoczny, M. Szydło, Nowa UOKiK z 2007 r., s. 17). Natomiast art. 24 ust. 2 Ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. 2007 nr 50 poz.331 z późn.zm.) zawiera jedynie przykładowy i otwarty katalog zachowań przedsiębiorców, które mogą stanowić praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów (wyr. SOKiK XVII Ama 100/07; dec. Prezesa UOKiK Nr RWR-25/2008). Ponadto na przedsiębiorcach ciąży także obowiązek udzielenia konsumentom informacji o przysługujących im uprawnieniach ustawowych, przy czym informacja ta musi być podana w sposób spełniający wymogi określone w art. 24 ust. 2 pkt 2 (wyr. SOKiK XVII Ama 126/04).

Summa summarum Nadawca kieruje skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, gdyż jego zdaniem przedstawione na wstępie praktyki przedsiębiorcy naruszają Ustawę z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. 2007 nr 50 poz.331 z późn.zm.), w szczególności w zakresie udzielania rzetelnej i możliwie pełnej informacji konsumentowi, gdy w przedmiotowym przypadku przedsiębiorca takich informacji nie przekazał. A wręcz przeciwnie – poprzez przekazywanie informacji nieprawdziwych (niemających przełożenia na rzeczywistość) ewidentnie usiłował wprowadzić Nadawcę w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

Dodam na marginesie, że obydwie wiadomości Nadawca otrzymał od podmiotu działającego pod firmą:

Obligo & Przywóski Kancelaria Prawna sp. k. tj. Grupy kapitałowej Obligo

 

Z wyrazami Szacunku.

……………………………………………………………………..

Pamiętaj. Artykuł nie stanowi interpretacji prawnej, porady, ani nie jest opinią prawną. Materiały są dostępne nieodpłatnie, a ich zamieszczenie ma jedynie cel informacyjny oraz wyjątkowo doszkalający. Właściciel portalu podejmuje wszelkie działania w celu umieszczania na stronie informacji bieżących, zupełnych i prawdziwych. Właściciel nie ponosi żadnej odpowiedzialności za rezultaty działań podjętych w oparciu o zamieszczone na stronie informacje, ani też za ewentualne braki, nieścisłości lub pomyłki w zamieszczonych materiałach.

Czy podane tu informacje były przydatne?

Oceń nas klikając na gwiazdkę

Średnia ocena 4.9 / 5. Liczba głosów: 15

Nikt jeszcze nie głosował. Bądź pierwszy!

  1. Oni maja ludzi za głupków. Ludzie internet. Pisze mi Obligo wezwanie sms. email. Jak prosze o akta sprawy czy nr sprawy to cisza. a wymyslają takie rzeczy,ze głupi w nie uwierzy.bo człowiek który choc uchylił rabek malutki prawa wie,ze to niedpuszczalne i kiwanie ludzi

  2. Obligo i mój problem z SMARTpożyczka. Wierzyciel przekazał sprawę do wcześniej wspomnianej firmy windykacyjnej – oczywiście wcześniej po 20 telefonów, kilka sms – akurat jeszcze wtedy sprawą zajmował się wewnętrzny windykator DeltaWise. Straszenie windykatorami terenowymi, nawet wystąpiła sytuacja z telefonem do mojego pracowadcy! Są to działania nielegalne. Później windykacja obligo, która w dalszym ciągu z mniejszym natężeniem działała jak poprzednia windykacja – zmieniłem telefon, adres e-mail. Do tej pory nie otrzymałem skutecznego pisma dotyczącego przejęcia zobowiązania, prowadznia sprawy lub co najważniejsze WYPOWIEDZENIA UMOWY (jest ona konieczna dla dochodzenia powództwa przed sądem). Jestem na etapie sprzeciwu od nakazu zapłaty. Straszą komornikiem i „negocjatorem terenowym”, w treści wiadomości pisząc „spłać teraz tyle, a umożymy Ci tyle do dnia tego i tego, a z rozeznania wiem, ze będą starać się o komornika”, dlatego sprzeciw to jedyne możliwe rozwiązanie na etapie e-sądu, bo do niego udają się tego typu wierzyciele. W momencie utraty klauzuli wykonalności komornik nie ma prawa do żadnych czynności, a wierzyciele w zależności od szczegółów zawartych w umowie wniosą zaskarżenie lub nie.

  3. co rusz dostaje smsy teraz że mam czekać na komornika od 22go grudnia do któregoś stycznia Kiedyś spłaciłem dług w kwocie jaki mi przez telefon podało OBLIGO i w terminie jaki podali. Powiedzieli że już jestem czysty na 0. Po jakimś czasie zaczeli domagać się zwrotów kosztów procesowych, napisałem do Sądu a Sąd mi odpisał że ma wszystko opłacone łacznie z kosztami procesowymi,że wierzyciel od razu opłacił . Wedlug mnie to Obligo powinno lacić wierzycielowi czy komu tam chce Ja zrobiłem jak chcieli w całości i w terminie. Co zrobić??

Zostaw swój komentarz...