Przewłaszczenie na zabezpieczenie i egzekucja komornicza

0
(0)

Czy przewłaszczenie na zabezpieczenie zabezpiecza przed egzekucją komorniczą? Co zrobić, gdy komornik chce zająć samochód, którego współwłaścicielem jest bank?

Pan Dawid zwrócił się do naszego zespołu z następującym problemem. Zawarł umowę pożyczki z firmą Alior Leasing., zgodnie z którą ww. spółka sfinansowała dla potrzeb prowadzonej przez niego działalności gospodarczej samochód osobowy. Wypłata pożyczki została uzależniona m.in. od ustanowienia zabezpieczenia w postaci przewłaszczenia udziału w wysokości 49/100 na rzecz pożyczkodawcy, do czasu całkowitej spłaty pożyczki. Pan Dawid pytał nas, czy komornik ma prawo zająć jego udział w wysokości 51% w przypadku egzekucji należności niealimentacyjnych?

Co to jest przewłaszczenie na zabezpieczenie?

Na wstępie, naszym czytelnikom należy się kilka zdań wyjaśnienia odnośnie do samej istoty oraz celu tego rodzaju umów. Otóż „przewłaszczenie na zabezpieczenie” polega na tym, że dłużnik przenosi na wierzyciela własność swojej rzeczy ruchomej (lub jej część) – np. samochodu, a wierzyciel zobowiązuje się do zwrotnego przeniesienia własności z powrotem na dłużnika po zaspokojeniu całej wierzytelności np. spłacie całego kredytu. We wskazanej konstrukcji prawnej, to dłużnik pozostaje przez cały czas trwania umowy użytkownikiem przewłaszczonej ruchomości.

Innymi słowy – bank, firma leasingowa czy inny pożyczkobiorca pozostaje współwłaścicielem „na papierze”. Zatem przewłaszczenie na zabezpieczenie fizycznie nie ma żadnego wpływu na użytkowanie codzienne pojazdu. W tym przypadku samochodu osobowego.

Pożyczkodawca odzyskuje dług za samochód

Przykład
Pan Marek (pożyczkobiorca) zawarł z firmą SAMOCHÓD-LUX (pożyczkodawca) umowę pożyczki na okres dwóch lat, celem sfinansowania zakupu samochodu osobowego Toyota Auris. Do powyższej umowy, jako zabezpieczenie jej wykonania, zawarto umowę przewłaszczenia, zgodnie z którą, do momentu spłaty całości pożyczki, 50% własności samochodu zostanie przeniesione na pożyczkodawcę. Strony umowy umówiły się, że w momencie spłaty ostatniej raty pożyczki, udział ten wróci do pożyczkobiorcy. Pan Marek spłacał raty terminowo i w momencie spłaty 24 raty, stał się w 100% właścicielem pojazdu.

W sytuacji niewywiązania się przez dłużnika z zawartej transakcji, własność rzeczy definitywnie przechodzi na wierzyciela, który według swojego uznania może się z niej zaspokoić. Ułatwione zaspokojenie roszczenia, które jest podstawowym celem umowy, może polegać m.in. na sprzedaży przewłaszczonej rzeczy i zaliczenia uzyskanych środków na poczet długu lub też zatrzymania jej dla własnych potrzeb z zaliczeniem ustalonej ceny na poczet powstałego zadłużenia. Co jednak istotne, w przypadku, gdy uzyskana cena nie zaspokoi w całości powstałego długu, wierzyciel może się domagać zapłaty reszty należności na drodze sądowej. Natomiast warto w tym miejscu nadmienić, że w umowie pożyczki jesteśmy winni bankowi tylko i wyłącznie umówioną kwotę. W sytuacji sprzedaży pojazdu oraz całkowitego zaspokojenia roszczeń pożyczkodawcy,

bank zobowiązany jest zwrócić do naszych rąk uzyskaną nadwyżkę. I to co do grosza.

Przykład
Pan Damian (pożyczkobiorca) zawarł z Bankiem Rolniczym S.A. umowę pożyczki na okres 3 lat, celem sfinansowania zakupu pojazdu – samochodu osobowego Hyundai i30. Miesięczna rata w harmonogramie wynosiła 1200,00 zł. Po dwóch latach, z uwagi na nieregulowanie należności, umowa została wypowiedziana, a pojazd sprzedany przez bank na licytacji. Zgodnie z harmonogramem, do zapłaty pozostało 12 rat (12 x 1200,00 = 14 400,00 zł). Pojazd został sprzedany za kwotę 25 000,00 zł. W tej sytuacji bank zaliczy kwotę 14 400,00 zł na poczet swoich należności, zaś nadwyżkę w wysokości 10 600,00 zł zwróci do rąk pożyczkobiorcy.

Inny przykład, w odwrotną stronę. Pani Agata zawarła z firmą pożyczkową umowę na okres lat 2. Zakupiła nowego Seata z ratą miesięczną 1550 zł. Spłacała regularnie, do momentu kryzysu. „Położyła umowę mając do zapłacenia trzy ostatnie raty. Firma po wypowiedzeniu umowy zabrała Seata, po czym sprzedała go od razu. Uzyskując za pojazd kwotę 30.000 zł. Pani Agata miała, zgodnie z umową, spłacić 24 raty po 1550 zł, a więc 37.200 zł. Brakujące 7200 zł będzie musiała zwrócić. Albo spodziewać się ze strony firmy pożyczkowej pozwu.

Przewłaszczenie na zabezpieczenie może zakwestionować sąd

Pamiętać jednak należy, że swoboda umów nie jest niczym nieograniczona, zatem zapisy które naruszać będą równowagę kontraktową w zawartej umowie, mogą zostać zakwestionowane przez sąd. W szczególności sędzia będzie brał pod uwagę, czy udzielone zabezpieczenie nie zostało dokonane w zawyżonej wysokości, pod wypływem przymusu, czy też w celu wyzysku dłużnika. Sąd uzna np. Że przewłaszczenie nieruchomości na zabezpieczenie niewielkiej pożyczki będzie niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Warto przy tym zacytować fragment wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 23 lipca 2019 r. w sprawie o sygn. I ACa 64/19, gdzie stwierdzono, że zabezpieczenie powinno służyć wyłącznie umożliwieniu wierzycielowi zaspokojenia w przypadku niewykonania przez dłużnika zobowiązania, do wysokości przysługującej mu wierzytelności, a nie nieuzasadnionemu przysporzeniu zabezpieczającemu na rzecz wierzyciela.

Komornik licytuje samochód

Odpowiadając na zadane we wstępie pytanie, należy niestety udzielić odpowiedzi twierdzącej. Komornik ma prawo zająć udział w ruchomości będącej przedmiotem umowy przewłaszczenia. I to bez względu na to, czy sprawa ma charakter alimentacyjny, czy też nie. Co więcej, w przypadku gdyby podczas zajmowania pojazdu, jego użytkownik nie przedstawił egzekutorowi żadnego kwitu, który uprawdopodobniłby, że zajęta rzecz znajduje się we współwłasności z tytułu ww. umowy, to komornik ma pełne prawo zająć całą rzecz.

W tej sytuacji jesteśmy zobowiązani, pod rygorem odpowiedzialności za szkodę, podać organowi egzekucyjnemu przy zajęciu, a jeżeli byliśmy nieobecni – niezwłocznie po otrzymaniu odpisu protokołu zajęcia, kto jest współwłaścicielem tej rzeczy, z podaniem adresów tych osób
.

Jeżeli komornik zajął w całości pojazd będący we współwłasności dłużnika i pożyczkodawcy, to pamiętać należy, że temu drugiemu przysługuje powództwo przeciwegzekucyjne przewidziane w art. 841 k.p.c., celem zwolnienia swojego udziału.

Co zaś do statusu pojazdu, to pamiętać należy, że:

  1. W przypadku zaległości w regulowaniu rat pożyczki i wypowiedzeniu umowy, to pożyczkodawca staje się w 100% właścicielem pojazdu. Wobec powyższego z chwilą odebrania wypowiedzenia, jeżeli kilka minut później pojawi się u nas komornik, jesteśmy zobowiązani do poinformowania egzekutora, że pojazd, który ustalił w CEPiK-u, nie jest już naszą własnością.
  2. Ogólne Warunki Umowy Pożyczki (OWUP) powszechnie zawierają zapis, że zajęcie pojazdu przez komornika lub komornika skarbowego, skutkuje natychmiastowym rozwiązaniem umowy (nawet w sytuacji gdy nie mamy zaległości w regulowaniu rat). Jednakże nie oznacza to, że zajęcie komornicze staje się przez to bezskuteczne – bynajmniej. Stosownie do treści art. 848 k.p.c. zajęcie komornika jest ważne i skuteczne, tak jakby tego zapisu nie było. Dopiero z chwilą umorzenia egzekucji z ruchomości (np. z uwagi na bezskuteczną drugą licytację) całość pojazdu wraca do wierzyciela.

Zakup udziału w pojeździe od komornika. Czy znajdzie się chętny?

Na koniec warto sobie zadać pytanie – czy ktoś będzie zainteresowany zakupem udziału w pojeździe? Po pierwsze pamiętać należy, że zgodnie z art. 848 § 2 k.p.c. innym współwłaścicielom przysługuje prawo żądania, aby cała rzecz została sprzedana. Po drugie w opisywanej sytuacji w przypadku sprzedaży licytacyjnej, 49% uzyskanej sumy komornik przekaże na rachunek pożyczkodawcy, co pozwoli na częściowe (lub całkowite) zaspokojenie powstałego w wyniku umowy pożyczki długu. Co ważne dla niego, zgodnie z art. 27 ustawy o kosztach komorniczych, od tej części komornik nie pobierze opłaty egzekucyjnej. Czy pożyczkodawca zawsze będzie zainteresowany sprzedażą udziału? Odpowiedź brzmi – to zależy. Zdaniem piszącego,

brak zgody pożyczkodawcy na sprzedaż udziału w sposób oczywisty obniża atrakcyjność zakupu

u „zwykłego Kowalskiego”. Natomiast zakup udziału pozwala co bardziej obrotnym handlarzom odebranie pojazdu i sprzedaż go za np. granicą, gdzie trudniej będzie pożyczkodawcy uzyskać sądowe zniesienie współwłasności. Wydaje się więc, że najrozsądniejszym, co powinien zrobić pożyczkodawca, to zgoda na sprzedaż całej rzeczy, a w sytuacji, gdy jej wartość zostanie zaniżona przez komornika, złożenie skargi na oszacowanie. Pożyczkodawca może też zaryzykować i nie zgadzać się na sprzedaż swojego udziału. W tej sytuacji w przypadku bezskutecznej II licytacji ruchomości, stanie się właścicielem całości pojazdu.

Przewłaszczenie na zabezpieczenie – podsumowanie

Podsumowując, podkreślić należy, że przewłaszczenie na zabezpieczenie jest coraz bardziej popularnym środkiem zabezpieczenia roszczeń wierzyciela. Pomimo tego, że jak np. w przypadku wystawienia weksla in blanco wierzyciel nie otrzymuje gwarancji szybkiego – i co równie istotne – tańszego uzyskania tytułu wykonawczego, to w teorii daje mu gwarancję odzyskania chociażby części należności. Nam niestety nie gwarantuje to, że nie staniemy się ofiarą komornika.

Masz problem z tego typu umową, której składową jest przewłaszczenie na zabezpieczenie? Sprawdź możliwości pomocy prawnej oferowanej przez prawnika – byłego komornika. Porcja wiedzy od osoby, która jest w stanie realnie Ci pomóc, jest bezcenna. U nas zapłacisz za nią zaledwie 150 zł.

Jeśli Twój problem dotyczy leasingu, koniecznie zapoznaj się z naszymi poradami na temat windykacji umów leasingowych i wznawiania wypowiedzianych umów leasingowych

Czy podane tu informacje były przydatne?

Oceń nas klikając na gwiazdkę

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Nikt jeszcze nie głosował. Bądź pierwszy!

Zostaw swój komentarz...