wypożyczalnia samochódow za granicą
|

Wynajem samochodu na Teneryfie, czyli jak nie wpaść długi pożyczając auto

4.8
(49)

O tym, że wypożyczając samochód trzeba bardzo uważać, wie każdy, kto choć raz to robił. Wypożyczenie samochodu na Teneryfie może wydrenować portfel. I to dokładnie. O czym napiszę, ku przestrodze wszystkich tych, którzy planują skorzystać z wypożyczalni samochodów na tej wyspie. Na przykład Europcar. (switch to english language version)

Szukanie online wypożyczalni aut na Teneryfie – miłe złego początki

Jest wręcz banalne. Wypożyczalni samochodów na Teneryfie jest bez liku, do tego dochodzą porównywarki – można mówić o dobrobycie. Potrzebowałem wynająć auto na 3 dni. W ciągu 30 minut miałem już faworyta – poprzez znanego pośrednika Carflexi znalazłem w miarę atrakcyjną (jak na aktualne ceny wypożyczenia auta na Teneryfie) propozycję Europcar. To duża, znana wypożyczalnia z Francji. Wybór auta, wpłata depozytu rezerwacyjnego i po kilku minutach wszystko było gotowe. A ja dostałem potwierdzenie:

Wynajem samochodu na Teneryfie

Zatem wystarczyło mi tylko podjechać do wypożyczalni Europcar z dokumentami, zapłacić 94,88 euro, zdeponować kaucję i odebrać samochód. Pal licho, że Carflexi nie wspomniało, że 94,88 to kwota netto. A może nie musiało, wszak piszę o wypożyczaniu auta na Teneryfie, nie w Polsce.

Odbiór samochodu i „pomyłka” wydającego

Wypożyczalnia Europcar, zlokalizowana świetnie, budziła zaufanie. Biuro ładne, pracownik miły. A że był miły, to natychmiast zaczął dążyć do tego, aby zrobić mi dobrze. Bo po co mam wpłacać 800 euro kaucji, po co mam ponosić odpowiedzialność za szkody? Nie muszę, gdyż on ma dla mnie superofertę dodatkowego ubezpieczenia, które redukuje kaucję do 100 euro, a odpowiedzialność znosi. I on mi to wszystko – ten miły pracownik – zaraz rozpisze.

Wziął kartkę papieru i zaczął graficznie, czy raczej liczbowo przedstawiać swoją ofertę. Wydawała się faktycznie dobra, szczególnie, że jej cena, widniejąca na rozpisce, była niezwykle atrakcyjna:

Wynajme auta na Teneryfie

Zatem zdecydowanie poprosiłem o doliczenie tego do rachunku, zapłaciłem kartą (bez wnikania co jest czym i dlaczego, czas naglił, pod wypożyczalnią czekał znajomy, który śpieszył się na lotnisko). Pewnie w innej sytuacji zastanawiałbym się nad tym. Ale presja czasu i wrodzona ufność w uczciwość ludzką wzięły górę. Dochodziły do tego wspomnienia tego, jak bardzo – ze przydało się ubezpieczenie podróżne na Teneryfie., gdy wylądowałem w szpitalu. Poszedłem odebrać samochód.

„Demon mocy” w ładnym opakowaniu, czyli dlaczego wypożyczając auto na Teneryfie trzeba sprawdzić jego parametry

Z podziemnego garażu wytoczył się Volswagen T-cross. Auto wyglądało na nowe, więc ucieszyłem się, że spędzę 3 najbliższe dni w samochodzie ładnym i bez śladów zużycia. Wyjazd z miasta nie budził jeszcze moich podejrzeń, gdyż to jazda od ronda do ronda, w dodatku w korkach, więc z prędkością emeryta na rowerze.

Prawdziwa jazda zaczęła się dopiero na autostradzie. Teneryfa, jak wiadomo, płaska nie jest. A wręcz przeciwnie. I już w trakcie pokonywania pierwszego, niewielkiego autostradowego wzniesienia, zacząłem sobie rozpaczliwie zadawać pytanie:

kurde, dlaczego to auto nie jedzie?

Bo jechać nie mogło. Samochód miał bowiem zawrotną moc. Całych – uwaga – 65 KW. Wydobywanych z silnika o pojemności 1.0

Wiem, moja wina. Mogłem sprawdzić. Ale do głowy mi nie przyszło, że coś takiego istnieje i coś takiego jest wypożyczane. Dlatego jeśli przymierzasz się do wypożyczenia auta na Teneryfie, sprawdź jego parametry. Jeździć będziesz wszak również w górach. I wierz mi, drogi czytelniku, że jazda po górach takim demonem mocy przypomina cofnięcie się do czasów malucha. Porównywalne doznania i możliwości samochodu. Nie daj się zwieść wyglądowi:

Wynajem samochodu na Teneryfie - uważaj na takie demony mocy
1.0 i 65 KW – takie auta na Teneryfie uniemożliwiają komfort jazdy po górach

Pełny do pełnego – nie w Europcar

Choć w dokumentach wyraźnie podkreślano, że polityka paliwowa jest uczciwa

Wynajem auta na Teneryfie uwaga na paliwo

to jednak praktyka paliwowa z uczciwością nie ma nic wspólnego. A na pewno nie w Europcar. Po kilku kilometrach jazdy zauważyłem, że wskaźnik paliwa przestał się ruszać i zatrzymał się na dobre. Ale jakby daleko mu było do końca:

Wynajem samochodu na Teneryfie - uważaj na tak zatankowane auto
Uczciwa polityka paliwowa wg Europcar i zatankowany „do pełna” samochód

Taka to uczciwa polityka paliwowa…auto nie było zatankowane nawet w 3/4.

Niby nic się wielkiego nie stało, ale musiałem zatrzymać, zrobić zdjęcie wskaźnika paliwa i wysłać do wypożyczalni Europcar. Gdybym tego nie zrobił, wiadomo co nastąpiłoby. Wszak wypożyczalnia ma kaucję i ma z czego potrącać. A jak przy zwrocie udowodniłbym, że moje auto miało tyle paliwa, ile miało? Wiadomo, że w takiej sytuacji, bez dowodów, byłbym na przegranej pozycji.

Oczywiście nie wiem, czy to normalna praktyka pracowników Europcar, liczących na roztargnienie i brak czujności wypożyczających u nich samochód, czy zwykłe niedopatrzenie. Chciałbym wierzyć, że to pierwsze, ale gdy doczytasz do końca, zrozumiesz, dlaczego ta wiara przychodzi mi z trudem….

Zwrot samochodu i faktura, która nie pozostawia złudzeń – zostałem „orżnięty” przez pracownika Europcar

Zwrot wynajętego auta to najprzyjemniejsza rzecz, jaką można sobie wyobrazić. Po prostu wjechałem do podziemnego garażu i po chwili zjawił się ktoś z obsługi, kto przejął ode mnie klucze. Auto widział z odległości 10 metrów i kompletnie nie był nim zainteresowany.

Nie było oględzin, szukania rysek, sprawdzania czystości wnętrza. Po prostu – jeśli model, kolor i numer rejestracyjny się zgadzają, auto uznaje się za oddane. Czas mi było zatem udać się do biura odebrać fakturę.

A faktura wyglądała tak:

Wynajem auta na teneryfie - faktura za 3 dni najmu

Zaznaczyłem fragment, który pokazuje, że napisana mi 3 wcześniej przez pracownika kwota za dzień dodatkowego ubezpieczenia nagle dostała dodatkową cyfrę. I z 3,95 zrobiło się 31,95 euro. Plus VAT.

W taki oto bezczelny sposób zostałem przez Europcar – w osobie pracownika wydającego samochód – naciągnięty na 100 euro.

Oczywiście nie udowodnię firmie Europcar tego w żaden sposób. Choć, rzecz jasna, artykuł ten trafi do działu prasowego centrali Europcar we Francji. Być może przyniesie to jakieś efekty. Mam jednak obawy, ze polityka uczciwości wobec klienta może przypominać politykę paliwową.

Centrala jednak zareagowała

Centrala Europcar, po zapoznaniu się z opisem sytuacji, przesłała przeprosiny oraz obietnicę zwrotu pieniędzy nadpłaconych w ich wypożyczalni samochodów na Teneryfie. To miłe z ich strony, choć finalnie w ślad za obietnicą nie poszedł przelew. Dopiero ponowna interwencja spowodowała, że firma dokonała zwrotu. Oto dowód:

Europcar zwrot pieniędzy

Zatem Europcar wykazał się uczciwością. Ja uczciwie dodam od siebie, że miłym gestem byłby jakiś voucher stanowiący zadośćuczynienie i świadczący o klasie firmy. Tego jednak nie zaoferowano, uznając, że zwrot całkowicie załatwia sprawę. I załatwia, ale minimalnym nakładem kosztem można było podbudować sobie PR.

Zaoferowanie na kilka dni samochodu z górnej półki (na przykład prawdziwej terenówki z napędem 4×4) skutkowałoby tym, że w tym miejscu artykułu byłby całkiem miły akapit o tym, że firma ma klasę i potrafi poszkodowanego klienta przeprosić w sposób naprawdę elegancki.

Kończąc – apeluję do wszystkich wypożyczających samochód w dowolnej firmie, w dowolnym kraju: liczcie wraz z obsługą wszystkie koszty. I sprawdzajcie poziom paliwa przed opuszczeniem wypożyczalni. 

Aby wynajem samochodu na Teneryfie nie skończył się dla was tak, jak u mnie.

Szerokości!

Radosław Chyt
Autor tego tekstu jest dziennikarzem serwisu MamDlugi.pl oraz Windykowani.pl i w swoich badaniach zajmuje się m.in. opisem działalności windykacji banków i firm leasingowych. Jego opinie były publikowane m.in. w tygodniku Newsweek. Chcesz zgłosić swoje opinie czy uwagi do zamieszczonego tekstu? Napisz do autora: radoslaw@mecenatura.pl

Czy podane tu informacje były przydatne?

Oceń nas klikając na gwiazdkę

Średnia ocena 4.8 / 5. Liczba głosów: 49

Nikt jeszcze nie głosował. Bądź pierwszy!

Podobne wpisy

2 komentarze

  1. Są firmy również na lotnisku, które nie są drogie i wypożyczają bez depozytu. Również inne firmy biorą depozytu 200€ a nie 800€
    Warto dokładnie poznać usługę i wybrać tą, która odpowiada. Nasi znajomi i rodzina przynajmniej 50x korzystali z różnych usług. Były zadrapania były włamy i NIGDY nikt nie stracił kaucji. Mamy dobre doświadczenia z różnymi firmami. Pozdrawiam

Zostaw swój komentarz...