zajęcie wypłaty w terminie

Zaliczka – sposób na komorni(cz)ka

5
(2)

Zawiadomienie o zajęciu wynagrodzenia, które pracodawca właśnie położył Ci na biurku. A do wypłaty zostało kilka dni. Czy te pieniądze są już stracone? Okazuje się, że niekoniecznie. Istnieje legalna i często skuteczna metoda na uratowanie tej pierwszej, zagrożonej pensji. Metoda oparta na starej jak świat instytucji zaliczki na poczet wynagrodzenia.

Czy 30 dni to dużo czy mało? Zależy od tego, w jakiej jest się sytuacji. Gdy czekamy na wypłatę, 30 dni wydaje się wiecznością. Ale gdy mamy 30 dni, aby znaleźć sposób na komornika, czas biegnie jak szalony. W tym artykule pokażemy Ci, jak dzięki tej „sztuczce” zyskać bezcenny czas.

Jak to działa? Plan działania na szybko

Zamiast panikować, musisz działać szybko i metodycznie. Kluczem do sukcesu jest wyprzedzenie oficjalnego biegu dokumentów w Twojej firmie.

  1. Natychmiastowy kontakt z działem kadr. Pierwszym krokiem nie jest unikanie tematu, a dyskretna rozmowa w dziale kadr lub płac. Twoim celem jest ustalenie, czy i kiedy DOKŁADNIE pismo od komornika zostało ZAREJESTROWANE w firmie. To jest kluczowy moment.
  2. Weryfikacja możliwości i złożenie wniosku. Jeśli pismo jeszcze oficjalnie nie wpłynęło (lub zostało przyjęte dosłownie „przed chwilą”), natychmiast złóż do pracodawcy pisemny wniosek o wypłatę zaliczki na poczet przyszłego wynagrodzenia. Najważniejsze jest, aby Twój wniosek i realizacja wypłaty nastąpiły PRZED momentem, w którym zajęcie komornicze staje się skuteczne.
  3. Informacja zwrotna dla komornika. Twój pracodawca, po otrzymaniu zajęcia, informuje komornika zgodnie z prawdą, że wynagrodzenie za bieżący miesiąc zostało już pracownikowi częściowo lub w całości wypłacone w formie zaliczki, zgodnie ze złożonym wcześniej wnioskiem.

Panie komorniku, on już swoją wypłatę wziął akonto

Taki sens, choć innymi słowy, będzie miało pismo do komornika wysłane z działu kadr i płac Twojej firmy. Wszak już przed wojną Eugeniusz Bodo śpiewał w słynnych hicie Umówiłem się z nią na dziewiątą:

„zaraz wezmę od szefa akonto”

Zaliczka ma zatem długą historię. I istnieje do dziś. A zatem zapamiętaj coś, co może uratować Ci wypłatę. Że tak się zawsze składa, iż chwilę przed nadejściem pisma od komornika o zajęciu wynagrodzenia, Ty „niefortunnie” (komorniku, co za pech) pobrałeś zaliczkowo całe swoje wynagrodzenie. Skoro wziąłeś, to komornik musi obejść się smakiem. Wszak dwóch wypłat w miesiącu z reguły się nie dostaje.

Pułapki i ostrzeżenia – jak zrobić to bezpiecznie i legalnie?

Zanim zastosujesz tę metodę, musisz poznać jej ograniczenia i ryzyka. Działanie „na ślepo” może przynieść więcej szkody niż pożytku.

  • Ryzyko #1: Antydatowanie jest przestępstwem. Musisz jasno zrozumieć: ta strategia działa tylko wtedy, gdy wniosek o zaliczkę jest realny i złożony PRZED faktycznym zajęciem. Namawianie pracodawcy do fałszywego datowania dokumentów „wstecz” jest nielegalne i może narazić go na odpowiedzialność za pokrzywdzenie wierzyciela.
  • Ryzyko #2: Zgoda pracodawcy jest kluczowa. Wypłata zaliczki jest dobrą wolą pracodawcy, a nie jego obowiązkiem. Jeśli masz dobre relacje w firmie, szanse są duże. Jeśli nie – pracodawca może po prostu odmówić.
  • Ostrzeżenie #3: To działa tylko raz! To najważniejsza zasada. „Sztuczka na zaliczkę” to jednorazowa „tarcza”, która pozwala ocalić jedną, konkretną pensję. W kolejnych miesiącach pracodawca będzie już prawnie zobowiązany do dokonywania potrąceń.

Co dalej? Masz 30 dni na zbudowanie prawdziwej strategii

Pamiętaj, że zaliczka zadziała tylko raz: w miesiącu otrzymania przez zakład pracy zawiadomienia o zajęciu wynagrodzenia. W kolejnych miesiącach nie będzie już tak łatwo. Będziesz musiał zadbać sam o to, aby komornik nie zabierał Ci wynagrodzenia.

Te 30 dni to bezcenny czas, który właśnie zyskałeś. Nie zmarnuj go. Zamiast czekać na kolejny miesiąc i kolejne potrącenie, wykorzystaj ten „finansowy oddech” na podjęcie realnych, długofalowych działań. To idealny moment, aby w zależności od sytuacji i kwoty zadłużenia, porozumieć się z wierzycielem i zawrzeć ugodę. Lub też – gdy sprawa jest poważna, a dług olbrzymi, zmienić formę zatrudnienia lub zastosować inne, zaawansowane strategie, takie jak „oalimentowanie się„. Jednym słowem, zrobić coś, co bez konieczności zmiany pracy pozwala na trwałe uniknięcie zajęcia wynagrodzenia.

Śledząc nasz serwis, otrzymasz wiele wskazówek w zakresie zajęć komorniczych.

Czy podane tu informacje były przydatne?

Oceń nas klikając na gwiazdkę

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 2

Nikt jeszcze nie głosował. Bądź pierwszy!

Podobne wpisy

0 0 głosów
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Wyświetl wszystkie komentarze