Oszuści pożyczkowi w sieci

Uważaj na oszustów – nigeryjski przekręt po polsku

5
(1)

Nigeryjski przekręt po polsku posługiwał się językiem, mówiąc oględnie, dosyć śmiesznym. Takim „Kali chcieć Ci pożyczyć pieniądza”. Jak w każdej branży, tak i w branży wyłudzaczy pieniędzy od ludzi ogarniętych manią pożyczania, widać jednak wyraźny postęp. Wszystko po to, by łatwiej uśpić czujność i łatwiej oskubać potencjalnego desperata łaknącego pożyczki.

Dotychczas oferty spod znaku nigeryjskiego przekrętu, w naszym języku, były łatwo rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. Właśnie dzięki barierze językowej

Nigeryjski przekręt po polsku się rozwija

Jednak dziś, czy to dzięki postępom jakie robi tłumacz Google, czy być może lokalnym pomagierom oferty tych pożyczek, przynajmniej w pierwszym kontakcie, wydają się brzmieć naturalnie. A to już może zwieść wiele mniej doświadczonych osób szukających pozabankowych pożyczek. Zwłaszcza w czasach, gdy nowe przepisy ograniczają działanie tradycyjnych pożyczkodawców.

„Czy straciłeś nadzieję i myślisz, że nie ma wyjścia, a twoje obciążenia finansowe nadal trwają? Nie wahaj się skontaktować z nami w celu ewentualnej współpracy (…)”

Prawda, że brzmi naturalnie? Polskie znaki, prawidłowa składnia i interpunkcja.

Ofertę napisał Polak/Polka

Kolejną nowością, jaką można zaobserwować w ofertach pożyczek, będących podstawą nigeryjskiego przekrętu po polsku, są polsko brzmiące nazwiska do kontaktu. Jakiś tam Francis Smith brzmi mało przekonująco dla większości obywateli znad Wisły. Gdy jednak pojawia się Magdalena czy inna Agnieszka, zaczyna być bardziej swojsko.

„Skontaktuj się przez e-mail pod adresem: agnieszkahejmej458@gmail.com lub skontaktuj się z pożyczkodawcą, aby uzyskać więcej informacji magdalenakujawa132@gmail.com Jeśli nie potrzebujesz kredytu możesz poinformować swoje rodziny, swoich braci, przyjaciół.”

Z przyjemnością należy dostrzec, że przy próbach oszustwa, tworzący te oferty w końcu zrozumieli, że w Polsce posługujemy się złotówkami, a nie dolarami.

Ale choć jednak amatorzy łatwych pieniędzy rozwijają system, wciąż daleko im do doskonałości.

Jak rozpoznać nigeryjski przekręt po polsku sporządzony?

Jest kilka charakterystycznych cech oferty pożyczki z tego gatunku – wciąż łatwych do wyłapania.

Polszczyzna wciąż nas ratuje

Po pierwsze wciąż ratuje nas polszczyzna, niełatwa dla obcokrajowców i dla translatora z Mountain View. O ile jako tako może nas zwieść treść oferty zalewająca fora i komentarze pod postami, a nawet pierwszy kontakt mailowy :

„Jaki rodzaj?
Jeśli potrzebujesz kredytu
Wystarczy podać nam kwotę i okres spłaty kredytu.
Warunki
Musisz być Polakiem, musisz mieszkać w Polsce.
Musisz mieć stałą pracę, która jest w stanie spłacić kredyt w ustalonym terminie spłaty”

to jednak potem zaczyna się łamana polszczyzna przywołanego już do tablicy Kalego:

Nigeryjski przekręt po polsu brzmi dobrze tylko na początku
il.1. Jednak język polski wciąż jest za trudny dla miłośników nigeryjskiego przekrętu

Jak widać znajomości niuansów polszczyzny starczyło jedynie na początek konwersacji.

Pobożność afrykańskiego ludu

Twórcy oferty, na jakiej bazuje nigeryjski przekręt po polsku, nie byliby sobą, gdyby nie wtrącili do tekstu jakiegoś odwołania do Boga. To chyba silniejsze od nich. A to bardzo dziękują Bogu, a to są mu nad wyraz wdzięczni, że postawił na ich drodze Pana Franka. Najwyraźniej do tej pory nie przyjmują do wiadomości, że „niech Bóg Cię błogosławi”, to nie jest coś, co Polacy używają zamiennie z „Pozdrawiam” w stopce e-maila.

Jeśli Polak czy Polka już mają zamiar mieszać Boga do swoich finansów, to raczej sięgną po modlitwę dla zadłużonych niż będą wtykać „błogosławieństwa” jak przecinki.

Chociaż między Bogiem a prawdą, każdy rozsądny człowiek, nie powinien poprzestawać na modlitwie i szukać konkretnych sposobów na wyjście z długów.

Agnieszka poleca Magdę

Po czym poznasz w Polsce, że dany komentarz to komentarz reklamowy? Tak, w komentarzu reklamowym zawsze ktoś wychwala kogoś, w tym pisanym od serca raczej zwykliśmy kogoś krytykować. Ot nasza mentalność, ani zła, ani dobra. Tacy po prostu jesteśmy, ale tacy nie są obcokrajowcy, więc chwalą jak w reklamie i…. błogosławią.

Twoje dokumenty to skarb

Jeśli ktoś w mailu chce od Ciebie kopii dokumentów osobistych, to powinien być to ostatni Twój kontakt z takim delikwentem. Nawet jeśli domyślisz się, co to jest cytowana powyżej „legitymacja cywilna”.

Tak więc nigeryjski przekręt po polsku brzmi coraz lepiej i z czasem pewnie pozbędzie się opisywanych wad. Pozostań zatem czujny, nikt nie rozdaje pieniędzy na lewo i prawo.

Nie wdawaj się nawet w takie korespondencje lub przerwij je na pierwszy dźwięk o konieczności przesłania dokumentów lub zrobienia jakiegoś przelewu. Tak jak ja zrobiłem w czasie tego małego „testu”

No i przygotuj się na ostatnią nowość. Magda, będzie „cisnęła”: „????”, „Skąd ta cała cisza?”

Czy podane tu informacje były przydatne?

Oceń nas klikając na gwiazdkę

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Nikt jeszcze nie głosował. Bądź pierwszy!

Zostaw swój komentarz...