Dług w Aforti Collections jest wynikiem sprzedaży wierzytelności do tej firmy. Sprzedaż powoduje, że Twój dług przeszedł na rzecz firmy Aforti i ta jest aktualnie wierzycielem. Wysyła zatem wezwania do zapłaty i żąda spłaty kupionego zadłużenia. O firmie AFORTI Collections, windykacji i ugodzie przeczytasz w tym artykule. Dowiesz się, jak wygląda ugoda osoby mającej dług w AFORTI Collections i co możesz zyskać decydując się na porozumienie.
Spis treści:
Dług w Aforti Collections po sądowym nakazie zapłaty- co robić?
Takie pytanie zadał sobie jeden z dłużników Aforti Collections po otrzymaniu informacji, że nadeszła jego ostatnia szansa na porozumienie przed wszczęciem egzekucji komorniczej. Dłużnik zignorował wezwania do zapłaty, nie zareagował na nakaz z e-sądu (nie złożył sprzeciwu od nakazu) i w efekcie jego dług w Aforti Collections stał się problemem. Wierzyciel wszedł w posiadanie tytułu wykonawczego i mógł rozpocząć działania egzekucyjnej. Opłacić komornika, aby ten mógł zająć dłużnikowi wynagrodzenie, konto bankowe czy posiadane ruchomości (jak na przykład samochód).
Dłużnik Aforti Collections był pod ścianą. Nie wiedział, czy ma szansę na tym etapie porozumieć się z wierzycielem, dlatego zwrócił się do nas.
Negocjacje z Aforti Collections – profesjonalizm
Kontaktując się z firmą Aforti Collections telefonicznie nie usłyszysz doprowadzających do szewskiej pasji RODO – komunikatów (jak w HOIST) czy niezwykle irytującego (i co gorsza nieprawidłowo działającego) bota Emilii (KRUK). W Aforti Collections cenią czas klienta, dlatego połączenie następuje bez zbędnego wysłuchiwania komunikatów. Identyfikacja sprawy po numerze telefonu jest natychmiastowa, natomiast nie działa łączenie z osobą prowadzącą sprawę. Tutaj niestety trzeba czekać na kontakt zwrotny. Ale ten jest szybki i co najważniejsze – jest zawsze.
Negocjacje z Aforti Collections należą do przyjemnych. Choć firma nie jest gigantem na polskim rynku, to poziom windykatorów zatrudnianych przez Aforti Collections jest na poziomie największych firm udziałowców rynku wierzytelności.
Windykatorzy Aforti Collections – opinie
Dotychczas miałem okazję, jako pełnomocnik, rozmawiać z kilkoma pracownikami działu windykacji Aforti Collections. W ich zachowaniu nie ma nic, co z reguły irytuje w kontaktach z windykacją firm spoza czołówki. Mam na myśli warczenie, kłopoty z wysławianiem się, czy żenująco – irytujące próby używania narzędzi socjotechniki bez znajomości ich zastosowań w praktyce.
W przypadku Aforti Collections wszystko było (przynajmniej w trakcie testowania firmy) na bardzo wysokim poziomie. Windykatorzy o dużej kulturze osobistej, znający realia, mający chęć rozwiązywania problemów i nade wszystko – profesjonalni.
Co to znaczy profesjonalny windykator?
Definicja co prawda własna, ale myślę, że odda istotę rzeczy. Windykatorzy najniższego szczebla dzielą się na tych, którzy rozmawiają bez emocji i na tych, których łatwo sprowokować do tego stopnia, iż istnieje ryzyko rychłego pęknięcia – jak się kolokwialnie mawia – żyłki. Profesjonalny windykator o wierzytelności jako towarze, który ich pracodawca zakupił, a on zajmuje się jego serwisowaniem, rozmawia jak o towarze. Operuje liczbami, procentami, terminami. Patrzy na wierzytelność jak na towar. Który musi sprzedać jak najkorzystniej. Za obsługiwaną wierzytelnością nie stoi człowiek, jego dług, jego historia i ocena jego zachowania.
Wszyscy windykatorzy z Aforti Collections dokładnie tak samo profesjonalnie podchodzili do swoich obowiązków. Co nie zawsze jest normą. Nawet u liderów polskiej windykacji.
Na drugim biegunie mamy windykatorów – amatorów. O dziwo, kilkanaście godzin przed napisaniem tego akapitu, spotkałem takiego w Ultimo. Czyli firmie, która wydawać mogłoby się, dba o poziom kadr. Jednakże i tam zdarzają się rodzynki. Napotkana niewiasta, gdyż takiej płci był to windykator, nadto wczuła się emocjonalnie w przeszłość długu. Choć zawodowy windykator nie ma prawa tego robić. Jej obowiązkiem było sporządzenie notatki z moimi argumentami odnośnie do proponowanego umorzenia i wysłanie jej do swojego przełożonego. Ten do swojego i tak dalej – w górę. Aż sprawa nie dojdzie do „centralnego” dyrektora, który jest władny podpisać umorzenie 75% wartości długu. Ale nieprofesjonalny windykator zapomina o tym, jak wygląda procedura. I zaczyna żyć emocjami. Że ona (mowa o wczorajszym przypadku) w żaden sposób nie dopuści do tego, aby ktoś mógł spłacić 25% zadłużenia, skoro pieniądze od pierwotnego wierzyciela dostał i nie zwrócił. I takie coś jest niesprawiedliwe i ona sprawę zatrzymuje.
Oczywiście, pannie ze słuchawki nie przyjdzie do głowy, że klient nie pożyczał pieniędzy od Ultimo. I że jej relacje z pierwotnym pożyczkodawcą nie powinny jej obchodzić. Tak, jak nie obchodzą klienta relacje z nim Ultimo. I to, za ile Ultimo kupiło odkupiło dług. I nie ma prawa oceniać moralności klienta. Podobnie jak klient nie wnika, czy próba zarobienia przez Ultimo na kupionej wierzytelności 600% wydanej kwoty jest zgodna z etyką. I zasadami współżycia społecznego.
Niestety, ale czasami nawet najniższy w hierarchii pracownik może to zrobić. Czyli zablokować propozycję umorzenia. W takim przypadku trzeba dotrzeć do dyrektora jej działu, który sprawę oczywiście odblokuje, a pannie windykarównie uświadomi, że od oceny poziomu umorzenia to jednak jest kadra managerska, a nie dziewczyna z call center…
Jest to bowiem naturalne, że od oceny zasadności umorzenie na pewnym poziomie są ci, którzy mają do tego uprawnienia związane ze stanowiskiem. Tak jest oczywiście w dużych firmach, gdzie osób decyzyjnych na różnych poziomach mamy kilka.
W Aforti Collections, gdyż o nim to artykuł, jest inaczej.
Umorzenie długu kupionego przez Aforti Collections
Czas wrócić z dalekich dygresji do Aforti i przyjrzeć się, jak wygląda sprawa umorzeń długów. Niestety, bardzo kiepsko. Oczywiście to tylko wrażenia po testach, być może dalsze „docieranie” się z firmą windykacyjną Aforti przyniesie powiew optymizmu.
Sprawa, którą wybrałem do testów firmy windykacyjnej, nie była prosta.
Wierzyciel, czyli Aforti Collections, posiadał tytuł wykonawczy, ale nie przekazał jeszcze sprawy do komornika
Posiadanie przez firmę windykacyjną prawomocnego nakazu zapłaty i klauzuli wykonalności (czyli tytułu wykonawczego) jest zawsze potężną bronią przeciwko dłużnikowi. Jego linia obrony już nie istnieje. Jeśli posiada tak niekomfortową sytuację, że nie może skorzystać z możliwości obrony przed komornikiem, pozostaje mu tylko pogodzenie się z warunkami spłaty narzuconymi przez wierzyciela. Lub czekanie na egzekucję.
Trudno w takiej sytuacji, gdy wierzyciel ma 4 asy w ręku, aby nagle okazał się on filantropem i powiedział dłużnikowi:
synu, odpuszczam Ci grzechy, zapłać połowę i resztę długu Ci umorzymy
Ale najwięksi gracze (do których Aforti Collections nie należy, co już wspomniane było) w takiej sytuacji potrafią zaproponować redukcję 30% wartości zadłużenia. Czy z potrzeby serca darują prawie 1/3 długu? A skądże. Ich sercem jest system i statystyki. To one kierują polityką umorzeniową. O tym za chwilę. Gdyż nie wiemy jeszcze, jakie Aforti Collections
umorzenie zaproponowało dłużnikowi
A było to zawrotne….10%. Bardzo mocno odbiega to od standardów największych graczy i niestety, pomimo miłej i kompetentnej obsługi, lokuje Aforti Collections w drugiej lidze. Co prawda spadek do okręgówki, w której gra taki Dunaj Finanse (a dlaczego mielibyśmy coś umorzyć?) czy Statima (15% umorzenia przedawnionych długów wobec PKP) nie grozi Aforti Collections, ale z awansem do Ekstraklasy windykator ten musi jeszcze zaczekać.
Między 10% (propozycja Aforti Collections ) a 30% umorzenia, oferowanych na analogicznych sprawach przez najlepsze firmy, jest jednak przepaść. I dopóki ten dystans nie zostanie pokonany, miejsce Aforti Collections w rankingu najbardziej przyjaznych dłużnikowi firm będzie odległe.
Zatem, skoro umorzenie jest na poziomie, którego omawiać nie można, może rozwiązaniem dla dłużnika są
raty w Aforti – czy możliwa jest ugoda ratalna zatrzymująca komornika?
A i owszem. Bez problemu. Negocjacje układu ratalnego odbyły się błyskawicznie. Wysoki poziom pracowników firmy windykacyjnej Aforti oszczędził tego, czego pełnomocnicy nie lubią. Słuchania, jaką to łaskę robi wierzyciela zgadzając się na rozłożenie zadłużenia na kilkanaście rat. Czy to aby jednak nie za mało?
Niekoniecznie, na etapie, gdy komornik siedzi już na belce startowej skoczni i czeka na zielone światło, aby odbyć swój lot ku kontu i pensji dłużnika, raty obliczone na 5-7 lat spłacania nie są możliwe w żadnej firmie.
Dlatego też dług naszego klienta został rozłożony na rat kilkanaście. Jemu to odpowiada, Aforti Collections również. Więc kompromis osiągnięty. Dłużnik wie, że spłacając raty uniknie przykrości komorniczych. Aforti Collections wie, że dłużnik będzie je spłacał, gdyż zna konsekwencje zerwania układu ratalnego.
A w negocjacjach z firmami windykacyjnymi to właśnie kompromis jest nadrzędny. I dlatego właśnie
dług w Aforti Collections zostaje rozłożony na raty
Chcecie zobaczyć, jak wygląda ugoda z Aforti? Ja również. Niestety, nie było mi dane. Aforti Collections przesłało bowiem warunki porozumienia jako …treść maila. Dziwne to i niezrozumiałe, gdyż zawsze tego rodzaju dokumenty mają swoją formę dokumentu papierowego. U Aforti jest pod tym względem, że wrócę znów do nomenklatury futbolowej, B-klasa.
Po otrzymaniu ugody w takiej formie:
poprosiłem o wyjaśnienie tegoż dziwu. Niestety, Aforti Collections nie zaszczyciło mnie odpowiedzią. Do dziś nie wiem więc, dlaczego ugoda wysyłana jest dłużnikowi bez pieczątki i bez podpisu osoby upoważnionej do składania oświadczeń woli w imieniu spółki.
Dobrze, że choć wysłano z poczty firmowej. A nie prywatnego maila windykatora. Na przykład mała_hania@buziaczek.pl.
Uznajmy jednak, że jest to ugoda wiążąca. Szczególnie w trudnej sytuacji dłużnika, który na formę kompromisu nie patrzy. Patrzy za to ze spokojem na swoją pensję, której już nie zaatakuje i nie zajmie komornik wysłany przez Aforti.
Kompromis jednak czasami ważniejszy jest dla firmy windykacyjnej niż dłużnika
To wcale nie taka rzadkość. Dzieje się tak, gdy negocjacje dotyczą dłużnika, który jest tak zabezpieczony przed egzekucją, że komornik wywołuje w nim śmiech, a nie strach. Wówczas liczy się w negocjacjach tylko i wyłącznie maksymalizacja odstąpienia. Czyli to, ile firma windykacyjna może umorzyć.
Dłużnik jest wówczas równorzędnym partnerem. Ba, czasami ma przewagę nad wierzycielem. Na przykład wówczas, gdy brak porozumienia co do umorzenia bardzo dużej kwoty zadłużenia, implikować może upadłość konsumencką.
I stawia to firmę windykacyjną, czyli wierzyciela, w sytuacji takiej, w jakiej z reguły stoi dłużnik w rozmowach z windykatorem. Słyszący powtarzane przez windykatorów jak mantrę:
brak spłaty spowoduje wszczęcie egzekucji komorniczej
Czasami bowiem role się odwracają. I to dłużnik może powiedzieć:
brak zgody na moje warunki umorzenia skutkować będzie złożeniem wniosku o upadłość. A ponieważ nie posiadam majątku i stałych dochodów, syndyk nie da wam ani złotówki. A dług przestanie być wymagalny.
Dług w Aforti Collections – co robić, gdy firma kupiła wierzytelność?
Opisana sytuacja dłużnika, negocjacji z windykatorami Aforti, dotyczyła późnej fazy życia wierzytelności. Dłużnik Aforti przegapił kilka wcześniejszych faz, gdy miał szanse na:
- unieważnienie nakazu zapłaty,
- oddalenie powództwa w sądzie rejonowym,
- większe umorzenie,
- lepsze warunki układu ratalnego.
A jego dług w Aforti Collections mógł być albo w ogóle nieuznany przez sąd, albo też – gdyby dłużnik preferował warunki polubowne – negocjowany bez noża przy szyi.
Bierność dłużnika poskutkowała tym, że wierzyciel miał w ręku wszystkie atuty. A dłużnik przed sobą wizje egzekucji komorniczej.
Taki błąd ignorowania tego, co się z długiem kupionym dzieje, dotyka wielu klientów Aforti Collections.
Dla nich zatem ważna informacja:
A ta walka nie jest wcale trudna. O tym, co zrobić, gdy masz dług w Aforti Collections, dowiesz się z tego artykułu.