Supergrosz jak się pozbyć długów bez windykacji i sądu
Supergrosz to przekleństwo wielu dłużników z powodu niezwykle wysokich kosztów. Na które oczywiście dłużnik zgodził się podpisując umowę i z których zdał sobie sprawę dopiero mając problem ze spłatą rat. A w głowie wizję windykacji terenowe, sądu i komornika.
Czy niespłacony Supergrosz to duży problem dla dłużnika? Jak poradzić sobie z Supergroszem, aby zyskać, a nie spłacać trzy razy tyle, ile się od parabanku otrzymało?
Problem ze spłatą Supergrosz
Pojawia się dość szybko, gdyż pieniądze otrzymane od Supergrosza rozchodzą się błyskawicznie, jeśli np. wydasz je w sposób tak bezsensowny jak refinansowanie chwilówek. A raty do spłaty pozostają. I powodują, że pętla kredytowa zaciska się coraz mocniej.
Supergrosz mógłby bowiem ilustrować w encyklopedii pojęcia lichwy w parabankach. Przykład pokazuje, na jakich warunkach (choć bez lufy przy skroni) dłużnik podpisuje cyrograf z firmą Supergrosz:
Niespłacony Supergrosz windykacja
Jeśli pominiesz spłatę raty, rozpocznie się windykacja. Oczywiście działania o charakterze windykacyjnym nie zrobią Ci żadnej krzywdy, gdyż windykacja parabanku opiera się wyłącznie na działaniach ukierunkowanych w Twoją psychikę. Nie możesz więc kojarzyć windykacji z działania prawnymi, sądami czy komornikiem.
Ani z windykacją terenową, której Supergrosz nie posiada. Choć wielu dłużników panicznie boi się windykacji terenowej tej firmy. Bądź spokojny, Supergrosz to firma bez windykatorów terenowych.
Supergrosz realizuje windykację poprzez zewnętrzne firmy zajmujące się zastraszaniem dłużników. W sposób budzący wątpliwości natury moralnej (czyli kłamstwa) autorstwa Obligo:
Dlaczego Obligo oszukuje klientów, strasząc ich wizytą wyimaginowanego windykatora terenowego, choć żaden klient nigdy nie widział go na oczy? To pozostaje ich słodką tajemnicą. Obligo najwyraźniej dobrze jest tam, gdzie jest, czyli w gronie firm zajmujących się okłamywaniem klientów w celu uzyskania korzyści majątkowych. O tym, czy działania Obligo noszą znamiona oszustwa, zdecyduje UOKiK w trakcie kontroli tej firmy.
Ty w każdym razie takimi straszakami nie musisz się przejmować.
Kancelaria Prawa Gospodarczego PFW windykuje na rzecz Supergrosza
Pani Małgorzata, pracownik Kancelarii Prawa Gospodarczego PFW prosi o kontakt w sprawie niespłaconego zobowiązania w Supergroszu. Oczywiście, jak każda amatorska firma (po tym ją rozpoznasz) robi to bez przedstawienia jakiegokolwiek umocowania, które dowodzi, że działa na rzecz Supergrosza.
Co więcej, Małgorzata przyciśnięta do muru, okazuje się w ogóle nie rozumieć, że jej obowiązkiem jest pełnomocnictwo okazać przed nawiązaniem kontaktu. Po stanowczym żądaniu okazania tego, co odróżni Małgorzatę od wyłudzaczy pieniędzy, znika.
Czy po wypowiedzeniu umowy z Supergrosz sprawa trafia do sądu?
Jeśli nieistniejący windykator z Obligo czy Małgonia z równie „profesjonalnej” windykacji PFW nie dadzą rady Cię zwindykować, to jak myślisz – co będzie działo się dalej?
Myślący stereotypowo dłużnik odpowie zapewne, iż
no to teraz Supergrosz wypowie umowę, pójdzie do sądu i będę miał za chwilę na głowie komornika
No i bardzo się pomyli. Choć Supergrosz oczywiście umowę wypowie.
Ale to wypowiedzenie przez Supergrosz umowy nie ma dla Ciebie żadnych negatywnych skutków. Prawnych i finansowych.
Jeśli więc Supergrosz niechętnie chodzi do sądu, to co robi z dłużnikami?
Jak zwykle w przypadku niespłaconych pożyczek po prostu sprzedaje. Twój niespłacony Supergrosz trafi więc do firmy windykacyjnej, która kupuje wierzytelności. Na przykład Alektum.
I owo Alektum zdecydowanie, w przeciwieństwie do paranku, od którego nabyło wierzytelność, ruszy do sądu.
Alektum składa pozew do e-sądu
To pierwszy ruch każdej firmy windykacyjnej po kupieniu długu. Choć ma ona świadomość, że z dłużnikiem z odrobiną wiedzy nie ugra nic, to robi to świadomie. Koszty są małe, a dłużników świadomych swoich praw jeszcze mniej. Dlatego też e-sąd jest swoistą selekcją naturalną dłużników. Kto się złapie na pułapkę swej niewiedzy – skończy z komornikiem.
Kto wie, jak wygrać w sądzie z Supergroszem kupionym przez Alektum – skończy jako zwycięzca.
Jeśli nie widziałeś nigdy pozwu do e-sądu, to wygląda on mniej więcej tak:
Jeśli referendarz w e-sądzie pracujący zdecyduje się na wydanie nakazu zapłaty (nie musi wcale go wydawać, co jest zjawiskiem częstym, gdy nie znajdzie przesłanek do tego) w swoim panelu klienta w EPU, a kilka tygodni później i w rękach listonosza, znajdziesz taki nakaz:
W tym nakazie najważniejsze jest ostatnie zdanie, czyli
wnieść sprzeciw do tutejszego sądu
Sprzeciw do e-sądu kończy nieudaną próbę uzyskania przez Alektum prawomocnego nakazu zapłaty. A tym samym możliwości skierowania sprawy Supergrosza na drogę egzekucji komorniczej.
Sprzeciw od nakazu zapłaty wysyłasz w 2 egzemplarzach, ale w jednej kopercie. Na adres sądu rejonowego w Lublinie. Czyli e-sądu, inaczej EPU.
Skutkiem wniesienia sprzeciwu jest utrata mocy prawnej wydanego nakazu i umorzenie postępowania.
Alektum z kupionym Supergroszem zawsze przegra w e-sądzie
Jeśli tylko wyślesz sprzeciw od nakaz zapłaty. Efektem tego będzie kolejne pismo z e-sądu, w którym ten poinformuje Cię, że zakończył sprawę:
I to w zasadzie kończy temat. Bardzo chciałbym w tym momencie pokazać Ci dalsze losy Supergosza, czyli umorzenie w sądzie rejonowym, ale niestety nie mogę. Z prostej przyczyny. Nabywca pożyczki Supergrosz nie zdecydował się nigdy, po zapoznaniu się z argumentacją adwokata zawartą w sprzeciwie, na przekazanie sprawy do sądu rejonowego.
Wie bowiem czym najprawdopodobniej skończyłaby się sprawa. A ponieważ sprawy po Supergroszu z reguły przekraczają 10 tysięcy złotych, to stawka, którą muszą zapłacić adwokatowi strony wygranej, wynosi 2400 zł.
Nikt nie pozwoli sobie na wyrzucanie w ten sposób pieniędzy. Bo do tego przecież dochodzą koszty sądowe i opłaty za przygotowanie pozwu.
Jak pozbyć się długu w Supergroszu?
Podstawą do tego, aby uwolnić się od konieczności spłacania lichwiarskich kosztów prowizji, jest po prostu spłacenie kapitału. Kapitał to kwota, którą realnie otrzymałeś na konto.
Jak poradzić sobie z Supergroszem, aby nie dać się „wydymać na lichwę”? Spłacaj raty terminowo i grzecznie do momentu, gdy suma rat nie będzie równa lub ciut wyższa realnie otrzymanemu przelewowi od parabanku.
Następnie możesz uznać swoje zobowiązanie za spłacone. Bez szkody dla parabanku – on to, co Ci pożyczył, wszakże odzyskał. A jedynie po prostu nie zarobił na Tobie. Zgodnie z zasadą – chciwość nie popłaca.
Nie tylko ten parabank, czyli na każdego wierzyciela inne rozwiązanie
Przedstawione rozwiązanie problemu długu w parabanku oferującym Supergrosz jest rozwiązaniem stosowanym od lat w odniesieniu do lichwiarskich parabanków różnego typu.
Jeśli Supergrosz jest jednym z wielu Twoich problemów, zgłoś się po profesjonalną pomoc dla zadłużonych. Otrzymasz, w ramach naszego autorskiego programu pomocy zadłużonym w chwilówkach i firmach pozabankowych:
- indywidualnego opiekuna procesu oddłużania z codziennym kontaktem
- opiekę dedykowanego adwokata, który będzie reprezentował Cię od pierwszego sprzeciwu do ostatniego umorzenia
- osobisty plan oddłużeniowy stworzony dla Ciebie w oparciu o Twoje możliwości i oczekiwania
- możliwość zredukowania posiadanych obecnie długów o ok. 50% na drodze umorzeń dokonanych przez wierzycieli i sądy
- rozłożenie pozostałej części zadłużenia na dogodne raty płatne wg harmonogramu (ugody). Na przykład takiego:
- ochronę przed windykacją, przejęcie rozmów z windykatorami przez opiekuna
Chcesz sprawdzić, jak możemy pomóc Tobie? Wejdź na stronę pomocy dla zadłużonych i zapisz się na bezpłatne konsultacje. Zostaną one zrealizowane przez specjalistę, który odpowie na każde Twoje pytanie.
Pamiętaj. Artykuł nie stanowi interpretacji prawnej, porady, ani nie jest opinią prawną. Materiały są dostępne nieodpłatnie, a ich zamieszczenie ma jedynie cel informacyjny oraz wyjątkowo doszkalający. Właściciel portalu podejmuje wszelkie działania w celu umieszczania na stronie informacji bieżących, zupełnych i prawdziwych. Właściciel nie ponosi żadnej odpowiedzialności za rezultaty działań podjętych w oparciu o zamieszczone na stronie informacje, ani też za ewentualne braki, nieścisłości lub pomyłki w zamieszczonych materiałach.