Czym się różni giełda długów od listy dłużników
Czy wiesz czym się różni giełda długów od listy dłużników? Nie jest to jedno i to samo. Choć są podobieństwa – tu i tu prezentowane są dane osobowe dłużnika.
Na początek ustalmy sobie, że mówiąc o tzw. „listach dłużników” najczęściej na myśli mamy BIK oraz Biura Informacji Gospodarczej. Z giełdą dłużników mamy do czynienia zdecydowanie rzadziej, gdyż ich popularność jest niewielka, Ale za to kontrowersyjna. O tym za chwilę.
1. CEL – sprzedać kontra informować
Listy dłużników w gruncie rzeczy nie mają na celu piętnować kogoś, chociaż tak wydaje się tym, którzy mają problem z płaceniem zobowiązań w terminie. Taki BIK czy BIG głównie informuje pożyczkodawcę, na ile osoba zainteresowana pożyczką jest godna zaufania. W efekcie chroni go przed pewną stratą. Firmy na ogół będą unikać tych, którzy mają problemy z płynnością finansową. Nigdy bowiem nie wiadomo, kiedy całkiem przestaną spłacać swoje zobowiązania.
Giełda dłużników realizuje za to dwa cele:
- Publikując dane w internecie sprawia, że część dłużników ze wstydu (lub dla zachowania twarzy) szybko będzie chciała spłacić taki dług. Byle jej dane znikły z takiej giełdy wierzytelności.
- Jeśli giełda to i sprzedaż. Zatem jest szansa, że wprawdzie ze stratą, wierzyciel pozbędzie się długu. Oczywiście to pozory, gdyż giełdy długów są takimi tylko z nazwy. O czym przekonasz się czytając np. reportaż o długi.info.
2. Zły dłużnik czy dobry pożyczkobiorca
Powyżej opisywana różnica celów pokazuje nam kolejną istotną różnicę miedzy tymi dwoma przedsięwzięciami. BIG-i zwane listami dłużników de facto przestały nimi być już dawno temu. Wszak zawierają w swoich rejestrach zarówno złe jak i dobre informacje o danym pożyczkobiorcy. Czy nazwiesz rejestr BIG listą dłużników w sytuacji, gdy masz w nim tylko informację o tym, że w sposób perfekcyjny regulujesz zaciągnięte pożyczki?
Prawdziwą listą dłużników w swej istocie jest natomiast giełda długów. Ponieważ skoncentrowana jest tylko i wyłącznie na nie płaconych długach. Jeśli masz 1 zaległy dług i 5 kredytów spłacanych w terminie, na giełdzie długów zobaczysz tylko ten jeden dług.
3. Dostępność – dane otwarte kontra raporty
Giełda wierzytelności otwarcie pokazuje dług bez żadnych rejestracji, wystarczy odwiedzić odpowiednią stronę internetową. Czasem brak rejestracji odcina dostęp do takiej funkcji jak np. znalezienie dłużnika po numerze PESEL. Cóż Ci po tym, skoro takie dane jak imię, nazwisko, miejsce zamieszkania, wysokość długu i wierzyciel ukazane są czarno na białym.
Biuro Informacji Gospodarczej nie upublicznia nawet tych dobrych danych. Aby poznać zasoby rejestru musisz przejść procedurę weryfikacyjną i pobrać raport. Firma pożyczkowa, żeby uzyskać dostęp do tej informacji potrzebuje Twojej zgody i musi spełnić różne formalności, aby móc pobrać dane o Tobie.
To właśnie ta otwartość czyli upublicznianie informacji o długu na giełdzie, wzbudza najwięcej kontrowersji. Aby dowiedzieć się, że ktoś ma długi, potrzebujesz w sumie tylko dostępu do internetu.
4. BIG dla firm, giełda długów dla wszystkich
Giełda długów dostępna jest praktycznie dla każdego, kto może poszczycić się posiadaniem łącza internetowego czy smartfona z pakietem internetowym. Zatem ciekawski sąsiad może bez przeszkód dowiedzieć się, że nie płacisz tu i ówdzie rat. Bo wyszukując Cię na popularnych giełdach długów bez problemu natrafi na informacje, że masz np. niespłaconą chwilówkę.
BIG czy BIK to rejestry, które muszą spełniać szereg wymogów, aby pobrać raport o osobie fizycznej. Przede wszystkim musisz się na to zgodzić. Zatem przywoływany już powyżej sąsiad może jedynie pomarzyć o poznaniu tego, co ciekawego lista dłużników kryje na Twój temat. Jeszcze jednym aspektem wskazującym na to, że BIG-i koncentrują się na sprzedaży swoich usług firmom jest to, że dostęp do rejestrów jest odpłatny. Osobie fizycznej, chcącej jednorazowo kogoś sprawdzić, najzwyczajniej w świecie nie opłaca się korzystać z tych usług.
5. BIG, czyli twór ustawą przewidziany
BIG-i są instytucjami, których działalność jest ściśle regulowana. Przepisy leżące u podstaw ich działalności wyznaczają podstawowe ramy ich funkcjonowania, ale przede wszystkim zasady gromadzenia i udostępniania danych.
Podstawowymi regulacjami dla działania BIG-ów są:
- Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczej i wymianie danych gospodarczych oraz
- Ustawa o ochronie danych osobowych.
Na te same przepisy powołują się giełdy dłużników. W praktyce podejmując próbę zdobycia wiedzy o dłużniku, każdy może zobaczyć czym się różni giełda długów od listy dłużników.
6. Giełda długów oraz rejestry BIG zatruwają Ci życie?
Jeżeli Twoje dane trafiły do BIG na giełdę dłużników i chcesz się ich stamtąd pozbyć zazwyczaj jest jakieś rozwiązanie, które zrzuci z twych barków ciężar tego problemu. Ugoda? Podważenie prawa do długu? Zapraszamy. Razem rozwiążemy ten problem.
Nasza kancelaria oferuje codzienne konsultacje ze specjalistami. Możesz zapisać się na darmowe porady oddłużeniowe od poniedziałku do soboty. Zrobisz to poprzez specjalną stronę pomocy zadłużonym.