Co to jest zawieszenie prezentacji wpisu w BIG i czym różni się od usunięcia wpisu z bazy Biura Informacji Gospodarczej, na przykład ERIF, KRD czy Infomonitor?
Zawieszenie prezentacji wpisu w BIG nieznane nawet w znanych firmach
O tym, jak nikła jest wiedza na ten temat, przekonałem się kilka dni temu w trakcie rozmowy telefonicznej i mailowej z dwójką pracowników firmy RAPORT SA. Zawieszenie prezentacji wpisu w BIG okazało się dla nich kompletnie nieznanym terminem. Co może przerażać, biorąc pod uwagę fakt, iż procedura zawieszania wpisu, jako element ugody z dłużnikiem, jest powszechnie stosowana wśród topowych firm zajmujących się obrotem wierzytelnościami.
Czas zatem wyjaśnić, o co chodzi z tym zawieszaniem i czym różni się ono od usuwania wpisu z BIG.
Usunięcie wpis z BIG
Wpis do BIG to jeden z najbardziej skutecznych mechanizmów oddziaływania na dłużnika. Osobom kredytowo czynnym i przedsiębiorcom wpis do BIG potrafi mocno utrudnić życie. Choć dług, sprzedany dawno temu, został już zapomniany, to pamięć o nim pozostaje wciąż żywa w rejestrach KRD, Infomonitora czy ERIF.
Zawieszenie wpisu w BIG, w obecnym stanie prawnym, możliwe jest wyłącznie na wniosek wierzyciela, który takiego wpisu dokonał. Jedyną możliwością dłużnika, który chce zmusić wierzyciela do usunięcia wpisu, jest pozwanie go i uzyskanie prawomocnego wyroku, nakazującego wykonanie tej czynności.
W praktyce jest to możliwe tylko wówczas, gdy dług faktycznie nie istnieje. A wpis jest dokonany z pogwałceniem zasad. Nawet gdy te warunki zostaną spełnione, to uzyskanie wspomnianego wyroku wymaga czasu i inwestycji, z pierwszym lepszym prawnikiem raczej nie ma co wybierać się na dużego wierzyciela.
To są jednakże sporadyczne przypadki. W rzeczywistości mało który przypadek kwalifikuje się na wokandę. Choć wielu dłużników uważa inaczej, będąc przekonanymi, że dług przedawniony nie może być przedmiotem wpisu do BIG, gdyż…nie istnieje.
Wyłączając nieliczne przypadki, dłużnik, któremu zależy na usunięciu wpisu z BIG, ma tylko jedną możliwość: spłacić zobowiązanie, a tym samym spowodować konieczność wykreślenia wpisu przed podmiot, który wpisu dokonał.
Nie ma długu, nie ma wpisu – żelazna zasada działania BIG
W przeciwieństwie do BIK, spłata zobowiązania powoduje trwałe zniknięcie wpisu. Były wierzyciel ma na to 14 dni. Spóźnienie oznacza srogą karę finansową, więc nie odnotowuje się praktycznie spóźnień.
Są jednakże dłużnicy, którzy po sprawdzeniu, że BIG blokuje ich plany bardzo skutecznie, chcą usunąć wpis, ale brak im środków. Co mogą zrobić w takiej sytuacji?
Czy mają szanse na skuteczne usunięcie wpisu bez posiadania środków finansowych odpowiadających wartości zadłużenia? Tak.
Wykup długu z umorzeniem i automatycznym usunięciem wpisu
Brak odpowiedniej ilości środków finansowych nie zawsze jest przeszkoda w usunięciu wpisu. Jeśli dług, o którym w BIG widnieje informacje, jest już odpowiednio dojrzały, istnieje realna szansa wykupienia go znacznie poniżej wartości.
Wykupienie długu oznacza brak zobowiązania wobec wierzyciela. A tym samym usunięcie wpisu.
Jeśli posiadasz tego typu długi kupione, należące do wierzyciela wtórnego i widniejące w BIG – pomyśl o spłacie z umorzeniem. Usługa taka objęta jest gwarancją, a ostateczna decyzja co do akceptacji wynegocjowanego umorzenia zawsze należy do Ciebie. Jak umorzyć dług kupiony – o tym szerzej piszemy w tym miejscu.
Zawieszenie prezentacji wpisu w BIG – rozwiązanie dla każdego, ale nie u każdego
Wykup długu z umorzeniem jest rozwiązaniem niezwykle lubianym przez dłużników. Szczególnie, gdy umorzenie sięga 70-80% wartości. Ale nie każdy ma pieniądze, aby wyłożyć je jednorazowo. Dla tych, którzy nie mogą skorzystać z umorzenia, istnieje jeszcze jedna szansa. Zawieszenie prezentacji wpisu w BIG na skutek ugody z wierzycielem.
Zawieszenie prezentacji wpisu w BIK jest negocjowane indywidualnie w czasie zawierania ugody. Profesjonalny negocjator wie, w jaki sposób to zrobić i dzięki swojej wiedzy potrafi sprawić, aby wpis w BIG przestał być widoczny.
Co zawieszenie prezentacji wpisu w BIG daje wierzycielowi?
Wbrew pozorom nie jest to ukłon wierzyciela w stronę dłużnika. Ale normalne działanie biznesowe. Dłużnik podpisujący ugodę automatycznie uznaje swój dług, co zamyka mu praktycznie drogę prawną. Jest również zmotywowany do solidnego wypełniania warunków zobowiązań. Spóźnienie się z wpłatami spowoduje, że widoczność wpisu wróci. A to może rodzić konsekwencje – na przykład reakcję banku czy firmy leasingowej.
Dlatego też dłużnik z reguły dba o to, aby warunki umowy były dotrzymywane. A to jest celem wierzyciela.
Czy wszystkie firmy skupujące długi stosują możliwość zawieszania wpisu w BIG?
Wśród największych firm jest to zjawisko częste, choć oczywiście nie dla każdego dłużnika dostępne. Niejednokrotnie o zawieszenie wpisu w BIG trzeba walczyć. Najczęściej skutecznie. Oczywiście w sytuacji klinczu z wierzycielem dłużnik samodzielnie może sobie nie poradzić, ale tutaj w sukurs przychodzi nasza usługa:
Zawieszenie prezentacji wpisu w BIG negocjujemy bardzo często dla dłużników Intrum, KRUKA, Ultimo. Czyli topowych firm zajmujących się obsługą wierzytelności nabytych poprzez cesję.
Niestety, gorzej wygląda sprawa, gdy dług znajduje się w portfelu firmy będącej na drugim biegunie udziałów w rynku. Jak zresztą ze wszystkim, im wierzyciel wtórny mniejszy, tym trudniej się z nim porozumieć. Im jego udział w rynku mniejszy, tym standardy działania coraz mniej przypominają liderów.
Raport SA – przykład firmy, która sama o sobie pisze, że nie stosuje zawieszenia wpisu w BIG
Jak wspomniałem na wstępie, RAPORT SA zaskoczył mnie tym, iż pracownicy kompletnie nie wiedzieli, o czym do nich mówię i piszę. Ja o zawieszaniu wpisu w BIG, oni o usuwaniu. Świadczy to tylko o tym, że te firmy, które od lat stoją w tym samym miejscu, pewne rozwiązania przychodzą z dużym opóźnieniem. Albo wcale.
Do firmy Raport SA udałem się, jako pełnomocnik dłużniczki, która od 2 lat spłaca regularnie raty. Klasyczny układ ratalny, dłużnik jest zatem wiarygodny i sprawdzony. Problemem dłużniczki był wpis dokonany przez Raport SA:
Sprawa wydawałaby się banalna. Z jednej strony mamy dłużnika, który regularnie płaci od 2 lat. Z drugiej – czynność, która nie zmienia nic w układzie wierzyciel – dłużnik. Potrzebny jest tylko akt dobrej woli. Niestety, zamiast niego dłużnik otrzymał od firmy RAPORT SA suchy komunikat:
Tak firma Raport SA z Koszalina postanowiła podziękować klientce za 2 lata sumiennego płacenia. Mojego komentarza nie będzie, niechaj czytelnik oceni sam wierzyciela i jego klasę.
Przedsiębiorco, czy jesteś w BIG?
O tym, że jest się wpisanym do BIG, wielu przedsiębiorców przekonuje się dopiero w momencie, gdy dostaną odmowę kredytu czy leasingu. Pół biedy, gdy jest to odmowa. Gorzej, gdy wpis do BIG sprawi, że traci on wiarygodność u partnerów, którzy aktualnie go kredytują. Ale też i monitorują. Utrata wiarygodności wiązać się może z bardzo przykrymi konsekwencjami: wezwaniem do ustanowienia zabezpieczenia czy odmową przedłużenia linii kredytowej.
Dlatego warto co jakiś czas sprawdzać, czy ktoś – za jakiś prastary dług – nie zrobił brzydkiego wpisu do któregoś z BIG-ów. Jak to zrobić? Najłatwiejszą formą jest zlecenie sprawdzenia swojej firmy. Można tego dokonać poprzez nasz serwis.
W ramach zlecenia, oprócz przesłania żądanych raportów, w przypadku pojawienia się negatywnego wpisu pomożemy ustalić strategię działania. Zmierzającą do całkowitego usunięcia jak najniższym kosztem. Lub zawieszenia prezentacji wpisu w BIG.
Link do usługi pozwalającej na sprawdzenie firmy w BIG znajdziesz poniżej: